Nad Tarpnem wczoraj przeszły dwie ulewy i jedna burza. Ulewy zalały domy przy ul. Sambora i Gromady Grudziąż. Burza rozpętała się wśród ludzi, którzy przeklinali władze miasta za odwlekaną budowę kanalizacji deszczowej.Ludzie wiadrami wylewali wodę- Prawie wszystkie domy ucierpiały! Każda piwnica, każdy garaż i pomieszczenie poniżej poziomu ulicy zostały zalane! - denerwował się Jerzy Skiba, mieszkaniec ul. Gromady Grudziąż, który wezwał na miejsce reportera „Pomorskiej" i MM Grudziądz. - Tragedia. Proszę zobaczyć! Ludzie wiadrami wylewają wodę.Jednym z najbardziej poszkodowanych mieszkańców został Marian Żulewski. Poziom wody u niego w garażu sięgnął blisko metra. - Zawsze jak spadnie mocniejszy deszcz to widać jak woda na ulicach wzbiera i zalewa nasze dobytki - załamywał ręce mężczyzna.Zobacz wideo:- To była tylko chwila. Kilka minut intensywnego deszczu! Zalało biuro naszej firmy - skarżyła się kobieta brodząc w laczkach w wodzie.- Gdzie jest straż pożarna?! - krzyczał ktoś inny. - U kogo teraz wypompowują?!Ludzie biegali, pomagali sobie, użyczali własnych pomp. Po dwóch godzinach intensywnej walki z wodą znów chlusnęło z nieba.- K...wa od siedmiu lat prosimy władze miasta o przebudowę ulic! - nie wytrzymali mężczyźni. Niektórzy mieli łzy złości w oczach. Przekleństwa pod adresem ratusza zaczęły sypać się jak gromy. - Niewiele ich obchodzimy. Bo to nie ich domy zalewa woda!Potoki deszczówki zalewają grudziądzan z tego rejonu czasami nawet kilka razy w roku. O ich problemie na łamach „Pomorskiej" oraz w serwisie MM pisaliśmy wielokrotnie.Mieszkańcy: - Zostaliśmy oszukani- Wiele razy też spotkaliśmy się z prezydentem Malinowskim w tej sprawie. Co roku obiecywał nam przebudowę, mówiąc: „w tym roku będzie zrobione" - denerwuje się Jerzy Skiba. - Ostatnio w lutym byliśmy u niego. Też usłyszeliśmy „w tym roku już na pewno będzie zrobione". Zostaliśmy oszukani.Wideo nadesłane przez Łukasza Kowalczyka:O dramacie, który spotkał wczoraj mieszkańców Tarpna, prezydent Grudziądza dowiedział się dopiero od naszych dziennikarzy.- Nigdy nie obiecywałem tym mieszkańcom przebudowy. Mówiłem zawsze, że kanalizację deszczową zrobimy jeśli będą możliwości finansowe - mówi prezydent Robert Malinowski. - Znam sytuację na tym osiedlu, ale na razie tym ludziom nie pomogę. Jest więcej ulic z takim problemem.Wczoraj na miejscu „powodzi" nie pojawił się żaden urzędnik, aby porozmawiać z ludźmi. Przyjechał jeden radny - Stanisław Szyszka. Zapowiedział interwencję w tej sprawie w ratuszu.Wczoraj strażacy w całym mieście i powiecie interweniowali 50 razy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?