Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu T.Love. To tutaj "Grochów budził się z przepicia"

Michał Mieszko Skorupka
Michał Mieszko Skorupka
Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu T.Love
Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu T.Love Szymon Starnawski
- Za oknem zimowo zaczyna się dzień, zaczynam kolejny dzień życia. Wyglądam przez okno, na oczach mam sen, a Grochów się budzi z przepicia - tymi słowami rozpoczyna się jeden z największych hitów legendarnej kapeli T.Love, pod tytułem "Warszawa". Chociaż tekst tego utworu w całości poświęcony jest stolicy naszego kraju, to nie powstał on nad Wisłą, tylko ponad 1 600 kilometrów na zachód - nad Tamizą. Muniek Staszczyk skacowaną Pragę-Południe opisywał wówczas w małej londyńskiej knajpce, w trakcie pracy na zmywaku. Dziś wracamy do przełomu lat 80. i 90. ubiegłego stulecia i sprawdzamy, co rockowy poeta miał na myśli, pisząc słowa do piosenki z kultowej płyty "Pocisk miłości".

Warszawa to jedno z tych polskich miast, które doczekały się wielu wspaniałych, a zarazem ponadczasowych piosenek na swój temat. O stolicy naszego kraju pięknie śpiewali m.in. Mieczysław Fogg, Czesław Niemen, Zofia Mrozowska czy Irena Santor. Każdy z utworów wykonanych przez wspomnianych artystów na stałe wpisał się w kulturową historię miasta. Stało się tak za sprawą genialnych wokali, a także niezapomnianych melodii i tekstów naszpikowanych charakterem i autentycznością.

Wspominając piosenki poświęcone miastu nad Wisłą, nie można ominąć tej, która w tytule posiada wyłącznie jego nazwę. Mowa o słynnej "Warszawie" zespołu T.Love, która mając już dziś ponad trzydzieści lat, idealnie komponuje się w ramy współczesnej stolicy. Spora część jej mieszkańców jest zdania, że to właśnie hit z płyty "Pocisk miłości" wydanej w 1991 roku, najbardziej prawdziwie, bez przesady i zbędnych metafor, opisuje ulice i bloki, w których się wychowali.

Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu T.Love

Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu...

"Warszawa" napisana w Londynie, czyli wspomnienie Muńka Staszczyka

"Warszawa" wspólnie z tytułami "King", "Chłopaki nie płaczą", "Ajrisz" i "Jest super", stanowi nie tylko trzon najsłynniejszych piosenek kapeli, ale i całego rodzimego rocka. Słowa wspomnianych utworów na pamięć znają bowiem nie tylko fani legendarnego zespołu, ale wszyscy, którzy najzwyczajniej w świecie kochają polską muzykę. Z pewnością każdy z nas niejednokrotnie miał w swoim życiu okazję zaśpiewać poniższy tekst:

Za oknem zimowo zaczyna się dzień, zaczynam kolejny dzień życia. Wyglądam przez okno, na oczach mam sen, a Grochów się budzi z przepicia. Wypity alkohol uderza w tętnice, autobus tapla się w śniegu. Za szyby oglądam betonu stolicę, już jestem na drugim jej brzegu.

Nie wszyscy wiedzą, że słowa do ponadczasowej piosenki stworzył sam wokalista i lider kapeli T.Love. Zygmunt Staszczyk - bo o nim oczywiście mowa, w 1989 roku wyemigrował do Anglii w celach zarobkowych. Pracował w Londynie, w małej knajpce "Parks". To właśnie tam dopadła go tęsknota za ojczyzną, co dało impuls, do napisania "Warszawy".

Popularny Muniek zmywał właśnie naczynia, gdy do głowy przyszły mu wyżej wymienione słowa.

Kończyły się lata 80., zespół był w rozsypce, a we mnie zatracił się imperatyw pisania piosenek. Ostatnim nienajgorszym tekstem była "Moja kolacja to imitacja", a później się zablokowałem. Do tego doszedł brak szmalu, moja żona zaszła w ciążę... Londyn zareklamował mi kolega z Częstochowy. Miałem 27 lat i uznałem, że muszę coś zmienić w swoim życiu i pojechałem. Na fali tęsknoty pewnego weekendu w pracy w barze przyszły mi do głowy słowa: "Za oknem zimowo zaczyna się dzień, zaczyna kolejny dzień życia". Udałem, że mam biegunkę i poleciałem do kibla i na barowych serwetkach napisałem całą zwrotkę - opowiadał artysta, cytowany przez "Rock Gawędę".

Okazuje się, że wena charyzmatycznego piosenkarza sięgnęła tego dnia zenitu.

Za chwilę przyszła mi do głowy druga i znowu pobiegłem. Szef był wściekły, bo mieliśmy dużo roboty, a ja co chwila znikałem. Ale czułem, że to jest coś. Od trzech lat nie napisałem żadnej piosenki. Wróciła błoga wena. W marcu 1990 scalił się nowy T.Love i na fali tych wszystkich przemian, powstała płyta "Pocisk miłości" oraz utwór "Warszawa", który przeniósł nas w zupełnie inne rejony. Udało się przejść suchą nogą od alternatywy do pop rocka, a ja się odblokowałem i zacząłem pisać teksty - dodał Muniek.

Skacowana Praga-Południe oczami Muńka Staszczyka

Nim lider T.Love "przeniósł się na drugi brzeg stolicy" i dokończył pisanie całego utworu (trzecia zwrotka powstała już w rodzimym kraju), Muniek zabrał samego siebie, a w konsekwencji swoich słuchaczy, w sentymentalną podróż do czasów studenckich. Zastanawialiście się kiedykolwiek, które dokładnie rejony warszawskiej Pragi miał na myśli piosenkarz pisząc o budzącym się z przepicia Grochowie?

Chodziło o ulicę Kickiego, którą młody student Zygmunt Staszczyk podziwiał z okna tamtejszego akademika, należącego do Uniwersytetu Warszawskiego. Słynny "Kic", zlokalizowany pod numerem 12, był domem artysty przez pięć lat, a zarazem pierwszym adresem rodowitego częstochowianina w stolicy.

Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu T.LoveSzymon Starnawski

Ulica Kickiego - symbol skacowanej Pragi-Południe, widzianej oczami lidera zespołu T.Love, biegnie od ul. Grochowskiej do ul. Wojciecha Chrzanowskiego. Pierwotnie prowadziła ona do ulicy Dwernickiego i została wytyczona około 1916 roku.

5 maja 1921 roku otrzymała swojego patrona - oficera Ludwika Kickiego - bohatera wojen napoleońskich. Pod koniec lat 40-tych XX wieku, została zabudowana blokami osiedla Grochów II wg projektu Jana Klewina i Zbigniewa Pawlaka.

Około 1950 roku została przedłużona do ulicy Wojciecha Chrzanowskiego. W tym samym okresie ze względu na budowę budynku przy ul. Grochowskiej 248, znikło bezpośrednie połączenie drogowe z ulicą Grochowską. Od tamtej pory, dojście do ulicy Grochowskiej jest możliwe wyłącznie dla pieszych przez bramę znajdującą się w tym budynku.

Ulica Kickiego w Warszawie. Bohaterka wielkiego hitu zespołu T.LoveSzymon Starnawski

Wspomniany akademik, mieszczący się pod adresem ul. Kickiego 12, wspólnie ze swoim sąsiadem (nr. 9), zostały wzniesione w 1955 roku. Za dwa lata obchodzić więc będą swoje 70-lecie. Być może, z tej okazji, legendarny Muniek napisze kolejny znakomity numer? Tego zarówno fanom kapeli, jak i wszystkim mieszkańcom "Kica" życzymy z całego serca.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto