- Nie dość, że taka szklanka na drodze, to jeszcze do tego ciemno jak nie powiem gdzie - złożeczył kierowca forda fiesty na opolskich rejestracjach, który utknął w korku na ul. Niemodlińskiej w Opolu .
Lampy nie zapaliły się do mostu przy kanale Młynówka aż do wiaduktu przy wyjeździe na Chmielowice.
- Wleczemy się 15 na godzinę. Cóż za feralny zbieg okoliczność: ślizgawica i ciemności - wtórował Krzysztof Zugiel w oplu corsie.
Przechodniom brak świateł przeszkadzał jeszcze bardziej.
- Nogi można połamać - utyskiwała starsza pani z dwiema siatkami. - Gdybym wiedziała, że lampy się popsują, to siedziałabym w domu, a tu zakupy przed świętami robić trzeba.
Pracownicy pogotowia energetycznego EnergiiPro w Opolu (spółki, która dba m.in. o dostarczenie prądu w Opolu) tłumaczyli nam, że prawdopodobnie zablokowały się sterowniki zapalające lampy wzdłuż ulicy. - Postaramy się jak najszybciej usunąć tę awarię - deklarowali.
Gazeta Lubuska. Winiarze liczą straty po przymrozkach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?