Uniejów chce Euro 2012

Euro 2008 za nami, a więc teraz cała Polska koncentruje uwagę na Euro 2012, które odbędzie się w naszym kraju. W regionie łódzkim najbardziej atrakcyjną ofertę przygotowuje Uniejów. Zdążycie na czas?

Józef Kaczmarek, burmistrz Uniejowa: - Jestem przekonany, że tak. W ośrodku Maxi Futbol, który powstaje na bazie źródeł termalnych, chcielibyśmy gościć jedną z reprezentacji uczestniczących w Euro 2012. To realny plan.

Ośrodek ma w przyszłości służyć także młodzieży. Jak pogodzicie pięciogwiazdkowy standard, którego wymagać będą uczestnicy mistrzostw Europy, ze znacznie niższym, wystarczającym, by przez cały rok gościć tu piłkarską młodzież?

To się da pogodzić. Nasz pomysł na ośrodek i sąsiadujące z nim inwestycje zakłada właśnie, że będzie tu internat dla młodzieży, który daje szansę, że przez cały rok w Maxi Futbolu będzie się coś działo. Uzupełnieniem natomiast będzie hotel o bardzo wysokim standardzie, który pozwoli nam gościć drużyny z najwyższej półki. Szukamy inwestora, który wybuduje pierwszy w Polsce termalny hotel.

Twarzą projektu jest Włodzimierz Smolarek, legendarny napastnik. Skąd pomysł, aby podjąć współpracę z mieszkającym w Rotterdamie byłym medalistą mistrzostw świata?

Szukaliśmy kogoś, kto pomógłby nam uniknąć błędów na etapie projektowania i później funkcjonowania obiektu. Potrzebowaliśmy fachowca najwyższej klasy. A kto się zna lepiej na sprawach piłkarskich niż były wybitny zawodnik, teraz trener, i to z profesjonalnego, renomowanego zachodniego klubu, jakim jest Feyenoord Rotterdam. Włodek znakomicie spełnia swoją rolę koordynatora projektu, angażuje się całym sercem, z którego słynął jako piłkarz, podejmuje wszechstronne działania promocyjne i lobbingowe.

Jak na uniejowskie przedsięwzięcie patrzy PZPN?

Przychylnie. Prezes Michał Listkiewicz i szefowie okręgowych związków, których niedawno gościliśmy, z entuzjazmem patrzą na ideę Maxi Futbolu. Centralne położenie Uniejowa w połowie trasy Warszawa - Poznań, bliskość autostrady, do której jest tylko 10 km, to dodatkowe atuty. Maxi Futbol nie będzie przedsięwzięciem tylko regionalnej miary. Może służyć polskiej piłce nożnej w szerokim ujęciu. Możliwości wykorzystania naszego ośrodka będzie zapewne wiele.

Reprezentacja Włoch ma swój ośrodek w Coverciano, Holendrzy przygotowują się w Zeist, Francuzi w Clairefontaine i wszystkie te obiekty służą również szkoleniu młodzieży. W Polsce mówi się o potrzebie stworzenia takiej superbazy dla kadry narodowej bodaj od czterdziestu lat. Czy Uniejów może w przyszłości aspirować do takiej roli?

Jeśli zrealizujemy nasze zamierzenia w całości, to oczywiście tak. Możemy zaproponować PZPN, żeby tu była baza reprezentacji, a nie we Wronkach czy jeszcze gdzieś indziej. Mamy takie ambicje.

Wizualizacja pokazuje, że tożsamość ośrodkowi nada staropolskie otoczenie.

Elementy historycznego grodu będą miały charakter uzupełniający, wzbogacający nasz monotonny krajobraz nizinny. Nie mamy walorów krajobrazowych, a więc chcemy inaczej ożywić otoczenie. Chodzi o to, żeby całość utrzymać w konwencji historycznej. Maxi Futbol będzie miał swój polski klimat. W Uniejowie jest zamek, powstaną fragmenty grodu, a przy wjeździe budujemy kasztel uniejowski, w którym będzie ośrodek edukacji historycznej. To naprawdę duży projekt.

A jak wygląda proza życia, a więc... kasa?

Wodny park zostanie oddany w lipcu. Problemów finansowych jest co niemiara, bo środków unijnych nie ma tak dużo, jak się o tym mówi. Przy budowie parku wodnego dostaliśmy 4 miliony z Unii. Za taką kwotę nie zbuduje się basenów termalnych. W tej chwili najważniejsze jest, aby udało nam się znaleźć inwestora na hotel.