Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Upadają studia na politologii w Legnicy. Absolwenci nie mogą po nich znaleźć pracy

Zygmunt Mułek
fot. piotr krzyżanowski Dr Robert Kropiwnicki (z lewej) i prof. Jerzy Juchnowski obawiają się utraty pracy
fot. piotr krzyżanowski Dr Robert Kropiwnicki (z lewej) i prof. Jerzy Juchnowski obawiają się utraty pracy
Atmosfera na wydziale politologii w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej jest fatalna. Nauczyciele akademiccy rzucają oskarżenia pod adresem władz wydziału i uczelni, że obniżają poziom kształcenia i zatrudniają coraz ...

Atmosfera na wydziale politologii w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej jest fatalna. Nauczyciele akademiccy rzucają oskarżenia pod adresem władz wydziału i uczelni, że obniżają poziom kształcenia i zatrudniają coraz młodszych i niedoświadczonych pracowników. A starszym, z dorobkiem, obcinają etaty i być może w konsekwencji ich zwolnią.

Na początek zmiana warunków pracy, czyli obniżenie o połowę etatów, ma dotknąć 17 pracowników naukowych. Wśród nich są profesorowie: Jerzy Juchnowski, Ryszard Herbut i Jan Zygmunt.
Profesor Juchnowski, dziekan wydziału nauk społecznych Uniwersytetu Wrocławskiego i od dziewięciu lat wykładowca na politologii w PWSZ: - Od trzech lat poziom kształcenia się obniża - przekonuje profesor. - Odnoszę wrażenie, że my, doświadczeni dydaktycy, nie jesteśmy już tej uczelni potrzebni. Przychodzą młodzi, a nam się mówi, że trzeba ciąć koszty.

- Styl prowadzenia szkoły jest skandaliczny - dodaje profesor Ryszard Herbut. - Odczuwamy brak zaufania do nas, a wszystko, co robimy, jest kontrolowane. Wydaje się, że na tej uczelni politologia nie ma perspektyw.
Dr Dorota Struska: - Jestem w Radzie Wydziału, a nie mogę nawet przejrzeć dokumentów. Gdy wzięłam protokoły z posiedzeń rady, prodziekan brutalnie mi je wyrwał.

Dziekan politologii, prof. Stanisław Dąbrowski, nie chciał skomentować sytuacji. Odesłał nas do rzecznika prasowego. - Decyzja o zamianach umów o pracę ma tylko jeden powód - przekonuje Mirosław Szczypiorski. - Dramatycznie maleje liczba chętnych do studiowania na tym kierunku. W tej sytuacji uczelnia nie jest w stanie każdemu zapewnić pełnego etatu. Audyt Państwowej Komisji Egzaminacyjnej nie potwierdza obniżenia poziomu nauczania - dodaje.

Liczby nie kłamią. Trzy lata temu na politologię przyjęto 702 studentów. Rok później 474. W minionym roku akademickim rozpoczęło naukę na tym kierunku już tylko 345 osób. Obecnie wszystkich studentów politologii w legnickiej PWSZ jest 600.
Nic nie wskazuje, że będzie lepiej. Pracodawcy nie czekają na absolwentów tego kierunku z otwartymi rękoma. - Nie przypominam sobie, byśmy mieli ofertę dla politologa - mówi Teresa Pasternak, dyrektorka Powiatowego Urzędu Pracy. - Może znajdują pracę jako asystenci polityków?
Legniczanka Kinga skończyła politologię na PWSZ. Pracuje w salonie obuwniczym. - Studia uzupełniające robię na psychologii. Bo po nich będę miała większą szansę na znalezienie pracy - mówi.

Historia legnickiej PWSZ
Uczelnia powstała w 1998 r. Na trzyletnich studiach licencjackich i o rok dłuższych inżynierskich kształci się rocznie około 9 tysięcy studentów. Spośród 8 kierunków najpopularniejsze są obecnie pedagogika i administracja. PWSZ ma doskonałą bazę dydaktyczną w byłych poradzieckich koszarach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto