Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Upublicznił "wyrok śmierci" na Trzaskowskiego, wcześniej go pozwał. Teraz chce zostać prezydentem Gdańska. Co na to stołeczny ratusz?

Kacper Komaiszko
Kacper Komaiszko
W listopadzie 2018 roku pozwał Rafała Trzaskowskiego za zniesławienie. Miesiąc później upublicznił "wyrok śmierci" wydany na prezydenta stolicy. Teraz chce objąć fotel prezydenta Gdańska, bo jak przyznał - po morderstwie Pawła Adamowicza "coś w nim pękło". Kim jest Andrzej "prawicowy anarchista" Kania i jak stołeczny ratusz postrzega jego działania? O tym w artykule poniżej.
W listopadzie 2018 roku pozwał Rafała Trzaskowskiego za zniesławienie. Miesiąc później upublicznił "wyrok śmierci" wydany na prezydenta stolicy. Teraz chce objąć fotel prezydenta Gdańska, bo jak przyznał - po morderstwie Pawła Adamowicza "coś w nim pękło". Kim jest Andrzej "prawicowy anarchista" Kania i jak stołeczny ratusz postrzega jego działania? O tym w artykule poniżej. Paweł Wiśniewski / Polska Press Grupa
W listopadzie 2018 roku pozwał Rafała Trzaskowskiego za zniesławienie. Miesiąc później upublicznił "wyrok śmierci" wydany na prezydenta stolicy. Teraz chce objąć fotel prezydenta Gdańska, bo jak przyznał - po morderstwie Pawła Adamowicza "coś w nim pękło". Kim jest Andrzej "prawicowy anarchista" Kania i jak stołeczny ratusz postrzega jego działania? O tym w artykule poniżej.

"Dość zniesławiania Polaków"

W listopadzie 2018 roku Andrzej Kania wniósł pozew przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu i Annie Applebaum - żonie Radosława Sikorskiego, bo ci - jak twierdzi - zniesławili uczestników Marszu Niepodległości. - Wnoszę o zadośćuczynienie za szkody - które zostały wyrządzone uczestnikom i państwu polskiemu - w kwocie miliona złotych na wskazane przeze mnie konto fundacji (...) - mówił Kania w nagraniu udostępnionym przez niego w serwisie YouTube.

Wyrok śmierci

Miesiąc później ten sam gdańszczanin na swoim prywatnym profilu na Facebooku upublicznił "wyrok śmierci" wydany na Rafała Trzaskowskiego. W rzeczywistości była to spreparowana grafika wyroku śmierci, jaki wydać mogła niegdyś Armia Krajowa. Imię i nazwisko prawdziwej ofiary zmieniono na dane prezydenta Warszawy. "Na podstawie wywiadu i dowodów przedkłada się panu Rafałowi Trzaskowskiemu wyrok śmierci za zdradę Ojczyzny" - głosi treść fałszywego orzeczenia. Kania post podsumował krótkim - "znalezione w sieci". Obecnie 44-letni Tramway, bo takim pseudonimem posługuje się Andrzej Kania, pragnie objąć urząd prezydenta Gdańska.

Posługiwanie się formularzami wyroków śmierci wydawanych przez Armię Krajową czy Polskie Państwo Podziemne i umieszczanie tam nazwiska prezydenta miasta, Rafała Trzaskowskiego, jest według mnie wyjątkowo obrzydliwe i ohydne. Ta grafika jest czymś haniebnym - powiedział nam Kamil Dąbrowa, rzecznik prasowy Urzędu m.st. Warszawy

W wywiadzie dla trójmiejskiego oddziału Onetu, Kania przeprosił za tę publikację i przyznał, że wstydzi się jej.

Czasu nie cofnę, wstydzę się tego, co zrobiłem. Ale nie będę jak inni politycy i się do tego przyznam, że zrobiłem źle - powiedział Tramway w rozmowie z Piotrem Olejarczykiem.

Kania zdradził również, że jest gotów, by ponieść konsekwencje swoich czynów. I w rezultacie zapewne zmierzy się z wymiarem sprawiedliwości. Wszystko za sprawą Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który to o udostępnionym przez Andrzeja Kanie wyroku doniósł policji. "Komenda Miejska Policji w Gdańsku poinformowała, że zabezpieczyła już materiał dowody w sprawie nawoływania do zabójstwa prezydenta Warszawy przez Andrzeja Kanię. Zabezpieczone treści przekazano do Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego celem wszczęcia postępowania" - poinformował ośrodek

Kandydatura

Andrzej Kania został oficjalnym kandydatem na prezydenta Gdańska z ramienia partii Alternatywa Społeczna. Ugrupowanie poinformowało, że zarejestrowali już swój komitet. W cytowanym wcześniej wywiadzie dla Onetu Kania powiedział, że decyzja o jego kandydaturze zapadła po śmierci Pawła Adamowicza. - Coś we mnie pękło, gdy zamordowano prezydenta mojego miasta - mówił kandydat. W poście przedstawiającym kandydata partia zdradziła, że jest on "zwykłym człowiekiem spoza establishmentu, patriotą, prawicowym anarchistą, dziennikarzem, bardzo sympatycznym człowiekiem oraz wesołym krytykiem systemu." Ponadto Tramway zadeklarował, że jeśli złamie którąś z obietnic wyborczych lub podejmie decyzję niezgodną z programem przedstawionym w czasie kampanii, zrezygnuje ze stanowiska i nigdy więcej nie będzie ubiegać się o żaden urząd państwowy oraz zwróci wszystkie pieniądze, jakie zarobi podczas pełnienia funkcji prezydenta.


Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto