Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uratowana suczka, znów wyrzucona

redakcja
redakcja
Po sześciu tygodniach nowa właścicielka stwierdziła, że już nie chce psa.
Po sześciu tygodniach nowa właścicielka stwierdziła, że już nie chce psa. archiwum
Kilka tygodni temu pisaliśmy o dwóch przywiązanych do drzewa suczkach. Uratowano je, znalazły dom, ale jedna z nich została wyrzucona.

Skazane na śmierć głodową młode psiaki miały szczęście, bo zostały znalezione przez dobrych ludzi, zostały uratowane. Wysterylizowano je, odrobaczono. Wspólnie szukaliśmy dla nich domu. Udało się. – Byłam szczęśliwa, kiedy zgłosili się po nie ludzie – mówi Anna Ozimina, która zaopiekowała się psami z lasu.- Wydawało się, że obie trafiły do psiego raju. Dostawałam zdjęcia jak jest im dobrze.Niestety, właśnie zadzwoniła pani, która wzięła rudą suczkę. - Powiedziała, że chce ją oddać. Stwierdziła, że pies obgryzł nogę od krzesła i nie chce go dłużej trzymać – mówi Ozimina.- Nie potrafię dyskutować z takimi nieodpowiedzialnymi ludźmi. Wiadomo, że młody psiak nudzi się sam w domu. Trzeba mu poświęcić trochę czasu. Jednak nie pozostaje mi nic innego jak ponownie zwrócić się o pomoc do czytelników Echa Dnia.Pies jest ufny, radosny, przeszedł już w życiu wiele, ale odzyskał zaufanie do człowieka. Nie pozwólmy by go stracił. Osoby, które zechcą odmienić psi los proszone są o kontakt pod numerem telefonu 602-613-742. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto