Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy grudziądzkiego ratusza popełnili przestępstwo. Kary jednak nie będzie

Łukasz Ernestowicz
Piotr S., Sylwia W. i Tomasz S. opuszczają siedzibę Sądu Rejonowego w Grudziądzu. Na razie mogą spać spokojnie. Z lewej radca prawny Artur Kołcz
Piotr S., Sylwia W. i Tomasz S. opuszczają siedzibę Sądu Rejonowego w Grudziądzu. Na razie mogą spać spokojnie. Z lewej radca prawny Artur Kołcz Łukasz Ernestowicz (archiwum)
Sąd umorzył sprawę trojga urzędników oskarżonych o pobieranie pieniędzy za fikcyjne zajęcia z dziećmi w centrum ekologicznym. Wyrok nie jest prawomocny.

Pracownicy wydziału gospodarki komunalnej ratusza Tomasz S., Piotr S. oraz Sylwia W. mogą odetchnąć z ulgą. Właśnie zapadł wyrok w ich sprawie. Sąd nie skazał ich na żadną karę.

Przestępstwo było, ale... nieszkodliwe społecznie

- Wobec tych osób sąd umorzył postępowanie karne, uznając, że społeczna szkodliwość ich czynu jest znikoma - mówi Bogdan Tężycki, prezes Sądu Rejonowego w Grudziądzu. - Potwierdził się fakt popełnienia przestępstw, ale sąd uznał, że oskarżeni nie zasłużyli na karę.

Przypomnijmy. Troje urzędników (w tym jeden kierownik) zostało oskarżonych przez prokuraturę o poświadczenie nieprawdy i niekorzystne rozporządzanie mieniem. W 2012 r. prowadzili zajęcia z dziećmi w Centrum Edukacji Ekologicznej. Zdaniem prokuratury fałszowali protokoły z tych lekcji. W części zajęć nie uczestniczyli, ale pobierali za nie wynagrodzenia. Początkowo urzędnicy przed prokuratorem wstępnie przyznali się do zarzucanych czynów. Chcieli dobrowolnie poddać się karze. Ale ich pełnomocnik wycofał te wnioski.

Sprawa ciągnęła się od wiosny. Wyrok nie jest prawomocny. Sąd sporządza jego pisemne uzasadnienie, na wniosek obrony urzędników oraz prokuratury.

Prokuratura i prezydent czekają na uzasadnienie

- Kiedy otrzymamy uzasadnienie, przeanalizujemy je i porównamy z zebranymi dowodami w sprawie - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego. - Po analizie podejmiemy decyzję, czy odwołamy się od wyroku.

Z wyrokiem i jego uzasadnieniem chce zapoznać się także prezydent Robert Malinowski. - Kiedy trafi na moje biurko, zdecyduję o ewentualnych konsekwencjach wobec podwładnych - mówi włodarz Grudziądza.

Przypomnijmy także, że na wyrok - w innej sprawie - czeka z kolei Alina O., inna kierowniczka w wydziale gospodarki komunalnej. Kobieta jest oskarżona o przekroczenie uprawnień i nękanie pracownika prywatnej firmy „Daniel”. Miała uzależniać pozytywny odbiór prac realizowanych dla miasta przez tę firmę od załatwiania swoich prywatnych spraw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na grudziadz.naszemiasto.pl Nasze Miasto