Chodzi o wielką reklamę na rusztowaniu przy skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej. Warszawski inspektor nadzoru budowlanego uznał, że obiekt tak dużych rozmiarów wymaga pozwolenia na budowę i nakazał właścicielowi - firmie Prestige Board - rozbiórkę. Decyzje podtrzymał urząd wyższej instancji.
Reklama miała zniknąć już na początku sierpnia i wszystko zapowiadało, że tak się stanie. Stelaż był krok po kroku demontowany. – Zniknęła mniej więcej jedna trzecia rusztowania – opowiada Andrzej Kłosowski, dyrektor warszawskiego nadzoru budowlanego. Prace jednak stanęły.
Aby procedura była zakończona, inspektor musi wydać potwierdzenie, że do całkowitego demontażu rzeczywiście doszło. – Stelaż nie został jednak w całości rozebrany, więc nie wydaliśmy potwierdzenia – wyjaśnia Kłosowski.
Reklama wróciła na pl. Defilad
Tymczasem rusztowanie zostało odbudowane. Na razie nie ma tam żadnej reklamy, tylko duża biała płachta z numerem kontaktowym do Prestige Board. W firmie dowiedzieliśmy się jedynie, że według nich poprzednie rusztowanie zostało w całości rozebrane.
Zobacz również:
Reklamy zasłaniające okna zabronione
Reklamy na PKiN nieusuwalne?
To czy rusztowanie było zdemontowane częściowo lub w całości ma duże znaczenie. – Budowa nowego oznacza, że procedura w sprawie jego zdemontowania rozpoczyna się od nowa, co może potrwać nawet rok – wyjaśnia Andrzej Kłosowski.
Kilka dni temu zniecierpliwiony inspektor nadzoru budowlanego wysłał do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa w związku z wielką reklamą. Pismo poszło także do urzędu skarbowego, aby ten wyegzekwował od Prestige Board nałożoną wcześniej grzywnę 50 tys. zł.
Inspektor rozbierze konstrukcję?
Niewykluczone, że urzędnicy sami będą musieli zdemontować reklamę. Inspektor nadzoru budowlanego ma na to specjalną procedurę. Najpierw trzeba jednak znaleźć na to pieniądze. – W praktyce oznacza to, że w ciągu dwóch, trzech miesięcy powinno nam się udać rozebrać to rusztowanie – mówi Kłosowski.
Megareklama pojawiła się na pl. Defilad kilka miesięcy temu. Stoi na działce należącej do Tadeusza Kossa, który trzy lata wcześniej odzyskał ten teren od miasta. Wynajął potem teren firmie.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?