Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ustka. Uczniowie z LO przyłapani na piciu alkoholu

Hubert Bierndgarski
Czy uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Ustce mają problemy z alkoholem a nauczyciele tej szkoły kłopoty z dyscypliną? Twierdzi tak nasz czytelnik i jednocześnie rodzic jednego z uczniów liceum.

Czy uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Ustce mają problemy z alkoholem a nauczyciele tej szkoły kłopoty z dyscypliną? Twierdzi tak nasz czytelnik i jednocześnie rodzic jednego z uczniów liceum. Jego zdaniem kary nałożone na uczniów przyłapanych niedawno na spożywaniu alkoholu były zbyt niskie i nie zadziałały odstraszająco. Dyrektorka liceum zapewnia, że kary były adekwatne do wykroczenia. Podobnego zdania są przedstawiciele Kuratorium Oświaty z Gdańska.

?3 marca uczniowie jednej z pierwszych klas Liceum Ogólnokształcącego w Ustce po rekolekcjach, które odbywały się w kościele NMP Gwiazdy Morza w Ustce zamiast wrócić na lekcje poszli na promenadę nadmorską. Tam pili alkohol. Część uczniów wróciła później na lekcje, ale już pod wpływem alkoholu. Wyczuła to nauczycielka prowadząca zajęcia. Uczniowie trafili do dyrektorki. Dzień później jeden z uczniów został zawieszony, ale jak twierdzi nasz czytelnik tylko na jeden dzień. Później zostały przywrócone mu pełne prawa. ?- Uczniowie złamali kilka praw, popełnili przestępstwo, zakupili alkohol jako niepełnoletni i spożywali go - czytamy w liście od czytelnika. - Szkoła nie wyciągnęła z tego żadnych konsekwencji i odwiesiła ucznia. Jako karę dostali jedynie do zrobienia prezentację o zagrożeniach picia alkoholu i zostali zobowiązani do napisania pracy na temat uzależnień. Przez to, że dano tak mało surowe kary inni uczniowie myślą, że tak naprawdę mogą wszystko i wszędzie i nikt nie jest w stanie nic im zrobić.?Barbara Kołakowska, dyrektorka Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Ustce zapewnia, że zrobiła wszystko, aby kara była odczuwalna dla ucznia i zniechęcała innych do podobnego rodzaju wykroczeń.?- Faktycznie taki incydent miał miejsce - mówi Kołakowska - Zapewniam jednak, że uczeń został ukarany pisemną naganą. Informacja o zdarzeniu trafiła do szkolnych akt. Następnego dnia spotkałam się z rodzicami i nauczycielami. Poinformowałam rodziców o zaistniałej sytuacji. Wspólnie z nauczycielami podjęliśmy decyzję o naganie. Naszym zdaniem jest ona adekwatna do popełnionego wykroczenia. Żałuję tylko, że rodzic, który zgłosił się do redakcji nie miał tyle odwagi cywilnej, aby swoje spostrzeżenia przekazać nam osobiście.?O słuszności decyzji nauczycieli z Ustki przekonana jest również Renata Ropela, dyrektor Wydziału Kształcenia Ponadgimnazjalnego i Ustawicznego Pomorskiego Kuratorium Oświaty w Gdańsku.?- Dyrektorka szkoły sama zgłosiła nam incydent oraz kroki jakie pojęła. Naszym zdaniem uczniowie zostali skutecznie ukarani, a wszystko odbyło się zgodnie z procedurami - dodaje Ropela.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto