Uwaga! Tu rządzi zły człowiek

Mówią, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale nie każdy człowiek potrafi to docenić. Często zapominamy, że zwierzęta też czują, a naszą bezmyślnością skazujemy je na cierpienie.
- Kontrolując warunki przetrzymywania psów w podopolskich wsiach, prócz pustych misek na karmę i wodę widzieliśmy psy siedzące we własnych nieczystościach, bo kojce były nie sprzątane od tygodni - opowiada Agata Klimek, przewodnicząca opolskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - To już niemal norma, że duże psy, przywiązane do krótkiego łańcucha, są przetrzymywane w zbyt małych budach. Pogryzione deski to dowód cierpienia tych zwierząt - dodaje.
Pies, żyjąc w takich warunkach, traci zaufanie do człowieka, staje się nadpobudliwy i agresywny. - Aby tego uniknąć, wystarczy przynajmniej raz dziennie wypuścić go z kojca i dać mu się wyszaleć - sugeruje działaczka TonZ. - Apeluję do właścicieli psów o wrażliwość i odpowiedzialność. Tych, którzy do tej pory zaniedbali swoje czworonogi, proszę o okazanie serca pupilom, a one na pewno się odwdzięczą.
Jeśli widzisz wokół siebie skrajne przypadki traktowania zwierząt, zgłoś sprawę policji lub zadzwoń do TOnZ pod nr tel. 77 44 10 225.
Wygodna budaPsy potrzebują wygodnego miejsca, by uciec od śniegu i zimnego wiatru. Kojec, w którym mieszka pies, powinien stać w nasłonecznionym miejscu, ogrodzonym i przykrytym. Buda powinna być ocieplona i składać się z dwóch izb. Ruchome zadaszenie ułatwi jej posprzątanie. Dobrym rozwiązaniem jest wyścielenie pomieszczeń kocami, a na wierzchu słomą. Wybieg powinien być pokryty drewnianym podestem. Pamiętajmy, że teren kojca nie może podmakać. Aby pies czuł się dobrze, musi mieć stały dostęp do czystej i świeżej wody do picia.