Zamach terrorystyczny, do którego nie doszło
Czwórka nastolatków podejrzanych o organizowanie zamachu terrorystycznego została zatrzymana w nocy, w miniony czwartek. Zostali namierzeni przez policjantów ds. walki z cyberprzestępczością, a zdradziła ich najprawdopodobniej historia tego, co robili w internecie. Wszyscy zatrzymani są uczniami warszawskiej szkoły oraz mieszkańcami stolicy i okolic.
Zdaniem Polskiej Agencji Prasowej, nieoficjalnie wiadomo, że interesowali się zamachami w amerykańskich szkołach. Jak twierdzi zapytana o szczegóły sprawy policjant, mieliśmy do czynienia z realnym zagrożeniem. - W tego typu sprawach chodzi przede wszystkim o to, aby działania prowadzone z naszej strony miały charakter wyprzedzający, a nie były reakcją na zdarzenie, do którego już doszło - mówi Polskiej Agencji Prasowej Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji.
Nie przegapcie
Jak twierdzi PAP, młodzi ludzie mogą także odpowiadać za "wytwarzanie lub obrót substancjami, materiałami i urządzeniami niebezpiecznymi". Grozi za to od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności. Policja nie podaje jednak o jakie substancje czy materiały może chodzić. Z charakteru postawionych zarzutów możemy domyślać się, iż chodzi o planowanie zamachu bombowego. Policja potwierdza, że chodzić mogło o jedną z warszawskich szkół. Jeden z nastolatków trafił do ośrodka opiekuńczego, drugiemu z niedoszłych zamachowców został przydzielony kurator. O ich dalszym losie zdecydować będzie musiał sąd.
Zobaczcie też:
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?