Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwierzył, że pieniądze rozmnożą się same

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
Pewien warszawski przedsiębiorca niczym dziecko uwierzył w ...
Pewien warszawski przedsiębiorca niczym dziecko uwierzył w ... Karolina Eljaszak
Pewien warszawski przedsiębiorca niczym dziecko uwierzył w magiczną sztuczkę. I dał oszustowi 10 tys. euro. Jak skończyła się historia?

Kilka tygodni temu do pewnego przedsiębiorcy zgłosiło się trzech mężczyzn oferując mu 350 tysięcy złotych za jego restaurację. Mężczyzna skuszony wysokim zyskiem zgodził się na sprzedaż.

Był tylko jeden haczyk, pieniądze trzeba było "odzyskać". Kupujący twierdzili, że gotówka przemycona z zagranicy jest zabrudzona i wymaga obróbki chemicznej. Aby cały proces przeprowadzić potrzebne były jednak prawdziwe pieniądze.

Magiczna sztuczka

Jeden z oszustów przygotował prezentację, w czasie której do jednego banknotu 100 euro przyłożył dwa skrawki białego papieru, polał jakimś preparatem i niczym "magik" na pokazach cyrkowych wyciągnął trzy banknoty 100 euro.

Pokaz tak zadziałał na wyobraźnię sprzedającego lokal, że zawarł układ z oszustami. Miał on polegać na tym, ze przedsiębiorca wyłoży 10 tysięcy euro, a mężczyźni "rozmnożą" je na 30 tysięcy euro, z czego zapłacą pierwszą ratę za lokal, a on sam dostanie udział z "odzyskanych" pieniędzy.

Przedsiębiorca nie zastanawiał się długo i dało oszustom pieniądze. Jedne z nich dokładnie przełożył pieniądze papierkami, polał preparatem chemicznym i szczelnie zapakował. Pakunek miał tak leżeć kilka dni.

Gotówka zniknęła...

Po tych kilku dniach przyjechali na miejsce, aby podzielić się zyskiem. Wtedy okazało się, że "proces" nie przebiegł pomyślnie i trzeba go powtórzyć. Mężczyźni powiedzieli, że trzeba poczekać, tym razem miesiąc. Jednak przedsiębiorca dręczony niepokojem sam po kilku dniach pojechał sprawdzić, co z jego pieniędzmi. Okazało się, że w paczce są tylko pocięte papiery. Gotówka zniknęła.

O sprawie powiadomił policjantów. Przygotowano zasadzkę. 30-letniego Kameruńczyka, jednego z oszustów, zgubiła chciwość. Pokrzywdzony zadzwonił do niego z propozycją przekazania kolejnych 10 tysięcy euro, a 30-latek zgodził się. Gdy przyjechał w umówione miejsce został zatrzymany. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Źródło: KSP


Wirtualna mapa korków. Sprawdź utrudnienia

Halloween 2011: przebrania, gadżety, stroje

Plebiscyt "7 z garażu". Szukamy talentów

Jasnowidz Krzysztof Jackowski. Zobacz przyszłość..

dodaj artykułdodaj wpis do blogadodaj fotoreportażdodaj wydarzenie
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto