Veturilo 2022. Nowy sezon z miejskimi rowerami rusza 1 marca

Od wtorku 1 marca ponownie będzie można korzystać z miejskiej wypożyczalni rowerów Veturilo. Nadchodzący sezon będzie drugim, w którym obowiązywać będzie umowa "pomostowa". Oznacza to, że w 2022 r. system powróci w niezmienionym kształcie i z tym samym operatorem - firmą Nextbike Polska. Miasto przymierza się do przetargu na wieloletnią obsługę miejskich rowerów.

- System wystartuje 1 marca w takiej formie jak w ubiegłym roku. Przedłużamy tymczasową umowę, którą mieliśmy w zeszłym roku z firmą Nextbike Polska. Przygotowujemy się do ogłoszenia przetargu wieloletnią obsługę Veturilo. Chcemy aby nowy system wystartował od przyszłego roku. Przygotowania do ogłoszenia przetargu są na ukończeniu - mówi Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.

Ponad 4500 rowerów

Od 1 marca warszawiacy będą mieć do dyspozycji 300 stacji Veturilo, z ponad 4,5 tys. rowerów. Dodatkiem jest 10 stacji z rowerami ze wspomaganiem elektrycznym (100 rowerów) oraz 6 z rowerkami dziecięcymi (60 rowerów). Uzupełnieniem systemu miejskich rowerów - również w tym roku - będą stacje sponsorskie. Z informacji uzyskanych w firmie Nextbike Polska wynika, że w nadchodzącym sezonie będzie 30 stacji sponsorskich. W sumie w systemie będzie około 5 tys. rowerów.

Firma Nextbike w najbliższy weekend zamierza przetransportować rowery z magazynu do wszystkich stacji w mieście.

- W weekend pierwsze rowery pojawią się na stacjach. Cała operacja zajmie nam 2-3 dni. System, zgodnie z zapowiedzą wystartuje w nocy z poniedziałku na wtorek - mówi Cezary Dudek, rzecznik prasowy Nextbike Polska

Zimą, po zakończeniu sezonu wszystkie rowery przeszły przegląd i konieczne naprawy.

- Nasz zespół serwisowy sprawdzał każdy rower i przeprowadził konieczne naprawy. Zarząd Dróg Miejskich uczestniczył w kontroli każdego roweru pod względem technicznym - mówi rzecznik Nexbika.

Ceny za wypożyczenie rowerów miejskich pozostają niezmienne. Pierwsze 20 minut jest darmowe, za wypożyczenie roweru od 21 do 60 minuty trzeba zapłacić 1 zł. Druga godzina kosztuje 3 zł, trzeba 5 zł, a każda kolejna 7 zł.

Nowy operator

Przypomnijmy, że miasto próbowało wyłonić nowego już w 2020 roku. Wówczas ofertę przetargową złożyła tylko jedna firma - hiszpańska Marfina S.L. Niestety, zaproponowana przez hiszpańskie przedsiębiorstwo stawka znacznie przekraczała kwotę zarezerwowaną na ten cel w budżecie. Z uwagi na kryzys wywołany pandemią, nie było szans na wygospodarowanie dodatkowej sumy i przetarg unieważniono. W grudniu 2020 roku miasto ogłosiło kolejny konkurs - na operatora zastępczego, do którego zgłosiła się tylko jedna firma, tj. poprzedni operator - Nextbike.