Vibe. Nietypowy „dźwiękowy” biurowiec na Woli. Towarowa staje się ulicą Ghelamco?

Kolejny biurowiec stanie przy ul. Towarowej 7. Kolejny raz na Mirowie, w okolicy Ronda Daszyńskiego. I kolejny raz budować będzie Ghelamco. To już piąty projekt belgijskiego dewelopera w tej okolicy. Tym razem przedstawiono projekt niższego, dwuetapowego kompleksu Vibe. Na początku w nieco ponad rok zbudowany zostanie budynek o wysokości 45 metrów. Stanie na rogu Towarowej i Kolejowej. W jego sąsiedztwie, bliżej ul. Siennej, później pojawić ma się wieża o wysokości 95 metrów. W całą działkę zostanie wkomponowany mini-park z pawilonem usługowym, który ma być przeznaczony pod wine bar oraz małą galerię sztuki.

Mniejszy Vibe będzie miał dwanaście kondygnacji i powierzchnię 15 tys. mkw. Poza parterami wszystkie piętra zajmą biura. Znajdzie tu pracę około tysiąc osób. Biorąc pod uwagę poprzednie realizacje Ghelamco – Warsaw Spire (220 m), Warsaw Unit (202 m) czy The Warsaw Hub (130 m) – Vibe będzie zdecydowanie mniej spektakularny, jeśli chodzi o rozmiary. Deweloper twierdzi jednak, że wyjątkowe ma być co innego.

- Mieliśmy pewien dylemat, bo nie jest to największy projekt, ani najwyższy. Padł szalony pomysł „a może dźwięk”. Postanowiliśmy zaprosić kompozytora Wojtka Urbańskiego, który zadbał o stronę soniczną. Mieliśmy już inną koncepcję budynku, ale na skutek identyfikacji dźwiękowej postanowiliśmy przedyskutować ją z pracownią architektoniczną i dostosować projekt do tego brandingu – mówi Jarosław Zagórski, dyrektor handlowy i rozwoju Ghelamco w Polsce.

- Architektura zawsze szła w parze z muzyką. Szukaliśmy więc sygnału, który będzie odpowiadał komunikacji wizualnej na poziomie dźwięku – dodaje Wojciech Urbański, kompozytor zaproszony do współtworzenia „Vibe”. Pod wpływem wymyślonego logo dźwiękowego budynek zmienił swoją strukturę. Motywy muzyczne mają być widocznie nie tylko w projekcie budynku. Dla każdej przestrzeni napisana zostanie dedykowana muzyka, która będzie współgrać z wyglądem.

- Znaleźliśmy historyczne zdjęcia Woli sprzed 80 lat i w tym miejscu były rozległe tereny kolejowe. Stwierdziliśmy, żeby do tego nawiązać, ale nie bezpośrednio. Postaraliśmy się wykorzystać motywy wagonów kolejowych: ciemny brąz, czerwień, stal – mówi Mateusz Całka, projektant z pracowni PiG Architekci. Później projekt nieco zmienił swoją formę pod wpływem dźwięku.

- Powstał pomysł, by stworzyć kaskadową formę budynku poprzecinaną tarasami. Spójną z zielenią, która będzie ważną częścią tego projektu. Staraliśmy się też, wspólnie z miastem, zapewnić jak największą ilość usług i gastronomii w parterach. Chcemy, żeby to nie była martwa przestrzeń po godz. 17. A do tego chcemy stworzyć przytulne miejsce, z dużą ilością drzew, przyjemne także w ciągu dnia. To ważne biorąc pod uwagę również „wyspę ciepła”, która w okolicy Ronda Daszyńskiego jest szczególnie odczuwalna – dodaje architekt.

Tak obecnie wygląda działka, na której powstanie Vibe.

Docelowo Vibe złożony będzie z dwóch obiektów. Budowa pierwszego – o wysokości 45 metrów – już się rozpoczęła. Budynek powinien być gotowy na początku 2024 roku. W przypadku wyższej wieży (95 metrów), obecnie Ghelamco czeka na pozwolenie na budowę. Gdy tylko ratusz da „zielone światło”, prace się rozpoczną. Przypomnijmy, że cała działka objęta jest planem zagospodarowania przestrzennego, dlatego możemy być pewni, że drugi z budynków nie „przebije” wysokości stu metrów.

Dwa budynki Vibe dopełnią kwartał ulic Kolejowa – Towarowa – Prosta. Do tej pory powstał tam „trójgłowy” budynek The Warsaw Hub. Vibe stanie tuż obok, oddzielony jedynie ulicą Siennicką. Następna działka – Towarowa 5 – jest obecnie na sprzedaż. Czy Ghelamco będzie chciało dopełnić swoją ulicę kolejnym projektem? Tego na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że deweloper w swoim banku ziemi ma już trójkątną działkę na Placu Zawiszy na zwieńczeniu ulicy Towarowej. Projekt budynku był już kilkukrotnie pokazywany. Na razie jednak nie ma pozwolenia na budowę.