Codziennie po dwadzieścia szkolnych wycieczek odwiedza złotoryjski Vitbis - największego w Polsce producenta ozdób choinkowych. Wieczorami, gdy obładowane bombkami dzieci wracają do domów, na parking pod fabryką zajeżdżają autokary z warszawskimi rejestracjami.
- Mamy umówionych 15 grup starszych turystów, którzy przyjeżdżają ze stolicy, żeby zwiedzić nasz zakład i zrobić świąteczne zakupy - mówi prezes Janusz Prus. - Potem jadą jeszcze do Bolesławca, zobaczyć jak powstaje ceramika.
Panie sprzedające bombki w zakładowym sklepiku twierdzą, że polscy turyści robią u nich większe zakupy niż goście z Niemiec. Obowiązkowo każą sobie zapakować wielką bombkę na stojaku z zimowym landszaftem.
Wycieczki pewnie zupełnie zdezorganizowałyby pracę zakładu, gdyby nie fakt, że dla Vitbisu jest już praktycznie po sezonie. Ostatnie pilne zamówienia zostały zrealizowane we wrześniu, październiku i listopadzie. W halach trwa niespieszna produkcja bombek, które zawisną na choinkach dopiero podczas przyszłorocznych świąt.
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?