W Czarnej eksplodowała mina przeciwpancerna

Saperzy znaleźli odłamki, które wskazują na minę przeciwpancerną z czasów II wojny światowej. Wybuch nastąpił podczas przewożenia kolejnego ładunku ładowarką do tzw. przesiewacza. - W tym momencie zahuśtało całą koparką, operator nie wiedział, co się dzieje. Kiedy wysiadł, zobaczył półmetrowy dół – relacjonował szef ekipy wykonującej roboty obok torów. Uszkodzeniu uległa oszklona kabina ładowarki oraz kabina zaparkowanego obok samochodu ciężarowego. W obu pojazdach znajdowali się kierowcy, żaden z nich nie ucierpiał. Miejsce wybuchu zostało zabezpieczone przez policjantów. W nocy, ze środy na czwartek, w okolicy dało się słyszeć kolejną eksplozję. – Pękła opona uszkodzonej ładowarki – uspokaja sierż. sztab. Jacek Bator z dębickiej policji. Dodaje, że saperzy, oprócz odłamków miny, nie znaleźli innych materiałów wybuchowych.