Miasto, dzięki podwyżkom chce pozyskać środki na rozwój infrastruktury. Chodzi zarówno o drogi jak i rozwój sieci tramwajowej, autobusowej, Szybkiej Kolei Miejskiej, czy zakup nowych wagonów metra.
Radni tłumaczą swoją decyzję, rosnącymi cenami w innych sektorach, zwłaszcza w sektorze paliwowym i energii elektrycznej.
Obecnie środki uzyskane za bilety przeznaczane są niemal w całości na bieżące funkcjonowanie komunikacji miejskiej. Ponadto z roku na rok, wpływy są coraz mniejsze. Urzędnicy argumentują swoją decyzję także tym, że warszawiacy płacą za bilety mniej niż mieszkańcy pozostałych dużych miast.
W środę 25 maja, przeciwko podwyżce cen biletów protestował Czesław Bielecki. Przed stacją metra Centrum rozdawał "Bilety kompromitacji miejskiej". Jego zdaniem zamiast podwyżek, miasto mogło by zyskać pieniądze poprzez zachęcaniewarszawiaków do korzystania z komunikacji. Rozwiązaniem według niego byłyby zniżki (np. poza godzinami szczytu), możliwość podróżowania kilku osób na jeden bilet w weekend, a przede wszystkim pełna integracja komunikacji autobusowej i szynowej.
Zgodnie z założeniami po podwyżce za bilet jednorazowy zapłacimy 3,6 zł (obecnie 2,80), dobowy 12 zł (teraz 9 zł). Bilet miesięczny ma kosztować 90 zł (teraz 78 zł), a 90-dniowy 450 zł (teraz 360 zł).
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody