W dawnej katowni UB na Pradze otwarto Izbę Pamięci. ''To miejsce wyjątkowe i jedyne w Polsce''

Kamienica przy Strzeleckiej na warszawskiej Pradze była początkowo zwykłym budynkiem mieszkalnym. Zmieniło się to w 1945 roku - formalnie od 20 lutego budynek ten stał się siedzibą Urzędu Bezpieczeństwa. Mieszkania na pierwszym, drugim i trzecim piętrze od strony Strzeleckiej zamieniono na pokoje przesłuchań. 25 piwnic użytkowanych do tej pory jako domowe spiżarnie przerobiono na areszt. Dwie skrytki pod schodami (pozbawione wentylacji, światła i okien) zamieniono z kolei na karcery. W związku z bardzo dużą liczbą zatrzymanych także mieszkania na parterze wykorzystywano jako cele. W latach 1945–1948 przeszło przez nie wiele tysięcy aresztowanych – przede wszystkim z kręgów polskiego podziemia niepodległościowego.

Nieznana ich liczba straciła życie w wyniku tortur stosowanych przez funkcjonariuszy NKWD i UB, a ciche dotąd podwórko rozbrzmiewało krzykami katowanych - czytamy na stronie Instytutu Pamięci Narodowej.

W październiku 1948 roku kamienica stała się na powrót zwyczajnym budynkiem mieszkalnym… dla funkcjonariuszy komunistycznego aparatu bezpieczeństwa. Zwyczajną kamienicą z niezwyczajną przeszłością.

Aby uczcić pamięć ofiar polskich działaczy podziemia niepodległościowego, 1 marca IPN otworzył w podziemiach kamienicy Izbę Pamięci.

- To miejsce wyjątkowe i jedyne w Polsce. (...) Oddajemy je państwu polskiemu, aby można było opowiadać o naszej historii tu i za granicą. Długo o tym miejscu się mówiło, teraz to miejsce będzie głośno mówić o tym, jak wyglądało zniewolenie Polski po 1944 roku - powiedział prezes IPN podczas inauguracji.

Izba Pamięci jest otwarta dla zwiedzających od poniedziałku do piątku w godz. 10.00-18.00. Wejście bezpłatne.