W Dębicy odbył się Konkurs Uczniów Fryzjerstwa Woj. Podkarpackiego. FILM

Przyjechali wczoraj do Domu Kultury Mors w Dębicy m.in. z Mielca, Krosna, Przemyśla, Sanoka i Rzeszowa. Wojewódzka rywalizacja odbywała się tutaj drugi raz z rzędu. - Kapituła nominacyjna ponownie wybrała nasze miasto na gospodarza konkursu ze względu na sukces zeszłorocznej, zorganizowanej przez nas edycji – nie krył satysfakcji Piotr Szul, starszy Cechu Rzemiosł i Przedsiębiorczości w Dębicy.Poprzedni konkurs cieszył się sporym zainteresowaniem. Tym razem również nie zabrakło ciekawskich. Ich uwagę zwracała zwłaszcza 12-latka z Krosna, która ze względu na młody wiek wystartowała poza konkursem. – Ten zawód to rodzinna tradycja. Największym autorytetem jest dla mnie babcia. Zdobyła wiele wyróżnień – mówiła 12-letnia Martyna Zdeb.- Zawód fryzjera trzeba kochać, trzeba mieć do niego powołanie. Precyzja wykonania fryzury to jedno. Ale dobry fryzjer musi być także, jak psycholog. Powinien traktować każdego klienta indywidualnie, uważnie go słuchać, dobierać fryzurę nie tylko do urody, ale przede wszystkim do osobowości, do stylu życia klienta – przekonywała Krystyna Foltyn, prezes Cechu Rzemiosł Różnych w Krakowie, członek Zarządu Związku Rzemiosła Polskiego i przewodnicząca komisji konkursowej w Dębicy.