W Dębicy rady miejska oraz powiatowa czekają na swoich przewodniczących

Sesja, na której miał być wybrany radny i jego zastępcy, rozpoczęła się jeszcze w miniony czwartek. Wtedy jednak obrady przerwano, bo było przed drugą turą wyborów na burmistrza miasta. - Poczekajmy do wyboru burmistrza, żeby sytuacja w mieście była zupełnie jasna – argumentował wtedy radny Stanisław Leski (PiS), który złożył wniosek o przerwę sesji.
Dziś sesję wznowiono, ale tylko po to, by ogłosić kolejną przerwę. Tym razem do poniedziałku. Stało się tak, bo nie udało zawiązać się koalicji. W 21-osobowej radzie miały ją tworzyć PiS (sześć mandatów), Komitet Poparcia Pawła Wolickiego (3) i Wspólnota Ziemi Dębickiej (4). Problem w tym, że do współpracy nie udało się przekonać WZD, na czele której stoi Stefan Bieszczad.
- Porozumieliśmy się z WZD, że Bieszczad będzie przewodniczącym rady miejskiej w drugiej części kadencji, a ja w pierwszej – mówi Leski. – On się na to nie zgodził i stąd ten niepotrzebny pat.
Bieszczad zaprzecza jednak, że chodzi o jego przewodnictwo w radzie. Uważa, że problem tkwi gdzie indziej. – Do wyborów szliśmy z własnym programem i własnym kandydatem na burmistrza. Nasz kandydat przegrał, ale został program do realizacji. PiS prowadzi z nami rozmowy, w celu stworzenia w radzie większości, ale nie chce realizować nic z naszego programu. My nie zamierzamy natomiast popierać nikogo, jeśli nie będzie realizowany program Wspólnoty – wyjaśnia Bieszczad.
Radni powiatowi idą w ślady swoich kolegów z dębickiej rady miejskiej. Wczoraj nie wybrali starosty ani przewodniczącego swojej rady.
Dwie godziny po radnych miejskich, obradowali radni powiatowi, ale i oni szybko opuścili salę posiedzeń. Radny Wiesław Lada (PSL) złożył wniosek o przerwę w sesji do najbliższego poniedziałku. W ten sam dzień, ale nieco wcześniej, będą też obradować miejscy radni, którzy mają wtedy wybrać swojego przewodniczącego.
Tak jak i w mieście, również w powiecie nie ukształtowała się koalicja. Najwięcej, bo dziesięciu radnych, ma PiS. To za mało, by mieć przewagę w 25-osobowej radzie, w której PSL ma 5 radnych, PO – 3, Rozwój Dębicy i Powiatu -1, a Wspólnota Ziemi Dębickiej - 6. Właśnie od postawy Wspólnoty zależy, kto będzie rządził w powiecie.
- Na razie prowadzone są rozmowy. Każdy rozmawia z każdym. Trzeba utworzyć koalicję najlepszą, a na to trzeba czasu. Nie można tego zrobić zbyt pochopnie. Myślę jednak, że w poniedziałek wszystko się rozstrzygnie – tłumaczy Lada.