Czy w przypadku zagrożenia głogowianie mają się gdzie ukryć? Sprawdzają to strażacy, którzy od kilku dniu prowadzą kontrole miejsc ukrycia oraz schronów. Na pierwszy ogień poszły piwnice budynków mieszkalnych, które w razie czego mogą posłużyć za prowizoryczne schrony. W późniejszych dniach strażacy mają też odwiedzić inne miejsca przeznaczone typowo do takich celów, a których na terenie Głogowa jest kilka.
– Prowadzimy działania polegające na sprawdzeniu miejsc, mogących służyć za schrony – potwierdza Tomasz Michalski, oficer prasowy PSP Głogów.
Strażacy nie udzielają jednak żadnych dodatkowych informacji na temat akcji, która może jeszcze potrwać kilkanaście dni. Prowadzona jest na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Do sprawdzenia mają bowiem większość budynków wielorodzinnych w mieście.
Podobne działania prowadzone są w całej Polsce, a o ich rozpoczęciu poinformował Maciej Wąsik, wiceszef MSWiA.
– Mamy 62 tysiące takich obiektów w całym kraju. Strażacy sprawdzają, w jakim są stanie, czy są wyposażone, czy są zdolne do użytku. Jeśli nie, to będziemy podejmować działania, by je przystosowywać – mówił Maciej Wąsik na antenie Polsat News.
Zobacz też:
- Zobacz podziemny szpital w Głogowie. To zostało z czasów Twierdzy Głogów. ZDJĘCIA
- Co kryją poniemieckie schrony w Głogowie? Zobacz je od środka. ZDJĘCIA
- Głogowskie bunkry nad Odrą i w parkach. Zobaczcie zdjęcia ze środka
- Ten schron był zamknięty dla turystów od czasów wojny. Mamy zdjęcia ze środka! [GALERIA]
Gdzie są schrony w Głogowie?
Piwnice piwnicami, ale jak wygląda sytuacja ze schronami z prawdziwego zdarzenia w Głogowie? Nie jest najlepiej. Polskie prawo nie nakłada obowiązku utrzymywania takich obiektów ani na samorządy, ani na samo państwo. Efekt? Największy w naszym mieście schron pod dworcem PKP to ruina. Pordzewiałe lub wyrwane umywalki, brak prądu, resztki centralki telefonicznej - tak to wyglądało, gdy byliśmy tam po raz ostatni. A czas raczej nie zadziałał na korzyść obiektu.
Mniejsze schrony wyznaczone były też dawniej w podziemiach pod Liceum Ogólnokształcącym numer 1, „Mechanikiem", „Ekonomikiem" pod parkiem przy alei Wolności i pocztą na osiedlu Kopernik. To jednak przestarzałe, w większości przedwojenne obiekty, które byłyby w stanie uchronić przed odłamkami, ale już przy użyciu nowoczesnych bomb, nie przetrwałyby bezpośredniego trafienia. Nie są też wyposażone na wypadek konieczności przyjęcia ludności. Na obecną chwilę trzeba by zabrać tam swoje zapasy, koce itp.
Są jeszcze zabytkowe obiekty dawnej twierdzy, które też mogłyby zapewnić ochronę. Chociażby dawny szpital podziemny przy PWSZ.
Piwnica jako schron?
Strażacy nieprzypadkowo sprawdzają piwnice w głogowskich blokach. Przy stanie i ilości obecnych schronów to właśnie piwnice miałyby być pierwszym miejscem ukrycia w razie niebezpieczeństwa. A to według założeń opracowanych jeszcze w latach 90. Aby taka piwnica mogła posłużyć za schron należy w niej uszczelnić okna i w razie potrzeby zastemplować korytarze. Wcześniej należy je również opróżnić ze zbędnych rzeczy.
Według współczesnych założeń doraźnymi ukryciami w przypadku zagrożenia mogą być m.in.:
- piwnice,
- podpiwniczenia,
- obiekty z prefabrykowanych przepustów ramowych lub kręgów betonowych,
- ziemianki,
- okopy
Ile ewentualnych miejsc ukrycia jest w Głogowie, łącznie z piwnicami i jak są przygotowane? Dowiemy się tego m.in. właśnie dzięki kontrolom strażaków.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?