Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Grordzisku Biedronka nie daje spać

Justyna Kamińska
Grodziszczanie z bloku przy ul. Żyrardowskiej narzekają na hałasy dobiegające ze sklepu Biedronka, który zajmuje parte budynku. Rzecznik firmy zapewnia, że normy nie są przekroczone.

Grodziszczanie z bloku przy ul. Żyrardowskiej narzekają na hałasy dobiegające ze sklepu Biedronka, który zajmuje parte budynku. Rzecznik firmy zapewnia, że normy nie są przekroczone. Sprawdzi to sanepid

– Mieszkam na trzecim piętrze, a mimo to przez całą dobę słyszę różne odgłosy ze sklepu. Czasem jakieś buczenie albo hałasy, związane z rozwożeniem towaru. Słychać, jak pracują wózki, tzw. paleciaki – opowiada Katarzyna Wojnicz, mieszkanka budynku o nazwie Róża, przy ul. Żyrardowskiej 35A.

Katarzyna i Sebastian Wojniczowie, wprowadzając się do nowego bloku w styczniu tego roku wiedzieli, że na parterze będą zakłady usługowe typu: fryzjer, kosmetyczka i jakieś sklepy. Byli jednak przekonani, że niewielkie, osiedlowe. Tymczasem we wrześniu pojawił się tu supermarket Biedronka.
Wojniczom najbardziej przeszkadzał hałas dochodzący z urządzeń klimatyzacyjnych. Są zamontowane na dachu, nad ich mieszkaniem. Wojniczowie interweniowali w tej sprawie w Biedronce. Firma założyła filtry wyciszające, co trochę pomogło. Jednak nie zlikwidowało całkowicie problemu, bo hałasy nadal słychać. Inni mieszkańcy także się skarżą na sąsiedztwo sklepu. Próbują rozwiązać problem przez administratora budynku, firmę Zarządca z Grodziska. Jej przedstawiciel Artur Fadrowski mówi, że zwracał się do kierownictwa Biedronki z prośbą o pomiary hałasu. Zostały przeprowadzone, jednak sklep nie chciał udostępnić administracji budynku protokołu z wynikami badań. Na prośbę mieszkańców i zarządcy pod koniec stycznia pomiary przeprowadzi sanepid.
– Grodziski sanepid zlecił w trybie natychmiastowym zbadanie pomiaru hałasów wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej – informuje Artur Fadrowski, zarządca budynku Róża.

Jeśli okaże się, że normy są przekroczone, sklep będzie musiał usunąć źródła hałasów i zapłaci karę. Nie wierzy w to Paweł Tymiński, rzecznik firmy Jeronimo Martins, właściciela sieci sklepów Biedronka. Zapewnia, że pomiary hałasu, dokonane przez specjalistów, nie wykazały przekroczeń.
– Sprzęt stosowany w sklepie został dobrany tak by był jak najbardziej cichy. W tej kwestii uczuliliśmy także personel placówki – tłumaczy Paweł Tymiński, rzecznik Jeronimo Martins.

Do odpowiedzialności nie poczuwa się inwestor bloku, firma Invest SW z Milanówka, chociaż mieszkańcy twierdzą, że parter nie jest wyciszony i stąd problemy.
– Budynek został odpowiednio przystosowany do działalności sklepu wielkopowierzchniowego na parterze. To jest problem między Biedronką a wspólnotą mieszkaniową – tłumaczy Katarzyna Michalska-Wawer z Investu SW.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto