Na makabryczne znalezisko natrafili uczestnicy spływu kajakowego Iną, który w niedzielę zorganizował Stargardzki Klub Sportów Podwodnych „Barakuda". Czaszka znajdowała się w Inie, niedaleko ulicy Ogrodowej. Leżała na dnie.
– To nie pierwsze nasze tego typu odkrycie w wodach Iny – mówi jeden z płetwonurków Barakudy. – Kiedyś natknęliśmy się na ludzką kość udową. Zawsze w takich przypadkach dzwonimy po policję. Tak też zrobiliśmy teraz.
Policja zabezpieczyła czaszkę.
– W sprawie znalezienia fragmentów szkieletu już wszczęliśmy dochodzenie – mówi Krzysztof Orzechowski ze stargardzkiej komendy policji. – Ich pochodzenie pomogą wyjaśnić specjalistyczne badania.
Czaszkę zabrał znad Iny zakład pogrzebowy. Zostanie ona przewieziona do Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie i tam przebadana. Badania wykażą, czy jest to czaszka kobiety, czy mężczyzny i kiedy nastąpił zgon tej osoby. Płetwonurkowie uważają, że sprawa może być związana z czasami II wojny światowej, ale czy tak jest, to dopiero wykażą wyniki badań. Sprawą zajęła się stargardzka prokuratura.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?