Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kasie miejskiego parkingu w Kielcach brakuje pieniędzy. Ktoś zabrał czy to błąd?

Redakcja
Dziwne rzeczy dzieją się z pieniędzmi na parkingu piętrowym Centrum w Kielcach. W jednej kasie brakuje pieniędzy a w innej jest ich nadmiar? Czy ktoś wybiera gotówkę czy winny jest system elektroniczny?

- Dziwne nieprawidłowości zaobserwowaliśmy w czerwcu i w lipcu. Z naszych obserwacji wynikało z nich, że raz mamy niedobory w kasach, innym razem nadmiar gotówki. System obsługujący automaty do płacenia za parkowanie generuje dwa rodzaje raportów kasowych, ale w obu zestawieniach były różne kwoty. Zrobiliśmy inwentaryzacje, czyli policzyliśmy gotówkę, która kierowcy wrzucili do kasy i wydane bilety. Otrzymaliśmy jeszcze inne liczby, nie zgadzające się z żadnym raportem. Także przeliczona gotówka nie odpowiadała wydanym biletom- tłumaczy Michał Miszczyk, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Zieleni i Usług Komunalnych w Kielcach.Urząd Miasta przeprowadził kontrolę na parkingu "Centrum" okazało się, że "niedobory kasowe wykazano w czerwcu i lipcu 2014 roku na kasie numer II (kasa od ZUS) w kwotach odpowiednio: 9.446 zł i 7.100 zł. Przyczyny różnic nie zostały dotychczas wyjaśnione".Prezes Miszczyk dodaje, że zostały sprawdzone wszystkie raporty od początku roku, od kiedy "zieleń" przejęła Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych i zajęła się utrzymaniem parkingu "Centrum". – W każdym miesiącu były różnice między raportami, ale wynosiły one od kilku do 100 złotych na plus albo na minus. To są kwoty w graniach błędu dopuszczonego w systemie – tłumaczy prezes.W maju zmienił się kierownik parkingu, poprzedni odszedł z pracy bez związku z tą aferą. – Przyszła nowa osoba, która miała opracować procedury obsługi automatu i poprawić funkcjonowanie parkingu. Nie sprawdziła się i w połowie sierpnia zmieniliśmy kierownika. Raporty kasowe za sierpień, wrzesień i październik nie zawierają już tak dużych niezgodności, wynoszą one kilka lub kilkanaście złotych tygodniowo na plus lub minus. Nie wiem, czy za sytuację w czerwcu i lipcu odpowiada człowiek czy system obsługi automatów do płacenia. Nie można wykluczyć, że on zawiódł, bo od początku są z nim problemy. Chcieliśmy go nawet wymienić, ale nowy kosztuje aż 170 tysięcy złotych."Zieleń" wystąpiła do producenta systemu o jak najszybsze ustalenie, czy on może odpowiadać za różnice między raportami kasowymi i zawartością gotówki w kasie. - Jeśli awaria zostanie wykluczona, wówczas będziemy zmuszeni skierować sprawę do prokuratury. Osoba winna, a za sprawy finansowe parkingu odpowiada wyłącznie kierownik, będzie musiała pokryć niedobory – zapowiada prezes.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto