Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Katowicach segregujemy tylko 10 procent śmieci

Katarzyna Wolnik
Z coraz większym zainteresowaniem mieszkańców Katowic spotykają się zbiórki elektrośmieci.
Z coraz większym zainteresowaniem mieszkańców Katowic spotykają się zbiórki elektrośmieci.
W Katowicach tylko około 10 proc. śmieci jest segregowanych, w tym zdecydowana większość to przedmioty wielkogabarytowe. - To przeciętna średnia, jak na miasta województwa śląskiego - ocenia Mirosław Herman, ...

W Katowicach tylko około 10 proc. śmieci jest segregowanych, w tym zdecydowana większość to przedmioty wielkogabarytowe.

- To przeciętna średnia, jak na miasta województwa śląskiego - ocenia Mirosław Herman, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej katowickiego urzędu miasta.

Cała Polska na tle pozostałych państw europejskich w kategorii segregacji odpadów wypada bardzo blado. Tylko ok. 5-6 proc. wytwarzanych w naszym kraju odpadów podlega selekcji. Podobnie jest z recyklingiem, czyli odzyskiwaniem niektórych surowców, takich, jak tworzywa sztuczne, złom metalowy, szkło i papier i powtórne ich przetwarzanie. Prawie nigdzie na świecie nie przerabia się do ponownego użycia takich ilości odpadów jak w Holandii, bo aż 64 proc. Reszta zostaje spalona, z czego uzyskuje się dodatkową energię (34 proc.), tylko mała część śmieci trafia na wysypisko (2 proc.). W Polsce proporcje wyglądają tak - recykling surowców 8 proc., składowanie 91 proc., a spalanie... 0 proc. Podobne niekorzystne proporcje w Europie mają tylko Litwa, Rumunia, Węgry i Cypr. To, co w krajach Europy Zachodniej jest codziennością, w polskich miastach kojarzy się raczej z pojedynczymi akcjami ekologicznymi. Czym tłumaczyć taki stan rzeczy? Najkrócej mówiąc złymi przepisami prawnymi i brakiem świadomości wagi problemu. - Zgodnie z polskim prawem odpady należą do firm zajmujących się gospodarką komunalną, a nie do miasta. A prywatnym firmom brakuje rynku zbytu selektywnie zbieranych odpadów - tłumaczy naczelnik Herman. Miasto nie jest więc wytwórcą odpadów i nie ma podstaw do interwencji w sposób ich składowania. Gmina wydaje tylko decyzje dla firm, które zajmują się wywozem i przetwarzaniem śmieci. Mieszkańcy Katowic i innych polskich miast płacą za wywóz śmieci prywatnym firmom, nie miastu.

W niektórych miastach problem został rozwiązany, na przykład w Pszczynie odbyło się referendum wśród mieszkańców. Wynik był jednoznaczny - gmina przejęła strumień odpadów i teraz to ona płaci firmom za wywóz i składowanie śmieci . W Katowicach na razie podobnego referendum nie będzie.

Tymczasem miasto stawia na konkursy w szkołach.Pokoje, w których urzędują pracownicy wydziału gospodarki komunalnej, pełne są mniej lub bardziej kolorowych prac zrobionych z różnych odpadów. Właśnie trwa jeden z konkursów dla szkół ogłoszonych przez miasto. Dzieci zbierają plastikowe butelki. Szkoła, która zbierze ich najwięcej, dostanie w prezencie książki. Miasto próbuje też propagować segregację śmieci rozdając ulotki.

Łatwiej jest nakłonić do segregowania odpadów mieszkańców osiedli bloków, ponieważ pod ich oknami stoją osobne pojemniki na szkło, plastik, papier i puszki aluminiowe. W Katowicach takich zbiorników jest 400. Urzędnicy przyznają, że miasta nie byłoby stać na taki wydatek. Niektórzy niestety do kolorowych kontenerów wrzucają przypadkowe śmieci. Ma temu zapobiec tegoroczna akcja ich wymiany na takie, które mają odpowiednie otwory. Miejskie Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które jako jedna z ponad 20 firm zajmuje się zbiórką odpadów na terenie Katowic, kupiło 710 nowych, 2,5-metrowych kontenerów.

W przypadku domków jednorodzinnych często brak miejsca, względy urbanistyczne nie pozwalają na ustawienie dużych kontenerów do selektywnej zbiórki. Do domków firmy dostarczają więc jednorazowe worki do segregacji śmieci.

Z drugiej strony mieszkańcy bloków mają stałą opłatę za wywóz śmieci, nie ma więc dla nich znaczenia, ile ich wyprodukują. Mieszkańcy domków mają świadomość, że im mniej śmieci wytworzą, tym mniej zapłacą za ich wywóz.

Wiele osób ciągle jednak ma wątpliwości, co do sensowności segregowania śmieci. Po co to robić, skoro wszystkie odpady i tak trafią do jednej śmieciarki? Tymczasem posegregowane opakowania nie są odbierane przez jeden pojazd. Samochody są podzielone przegrodami na poszczególne rodzaje odpadów, niektóre mogą odbierać jednego dnia np. tylko papier, innego dnia tylko szkło.

- Potem odpady trafiają do sortowni, gdzie są doczyszczane - mówi Tadeusz Duda, kierownik Wydziału Utylizacji Odpadów MPKGK. Z sortowni odpady trafiają do skupujących je firm.

- I w tym miejscu pojawia się problem. Skupy nie przyjmują odpadów. Kryzys. Jaki w takim wypadku sens ma segregowanie czegoś, czego nikt nie chce?- zastanawia się Duda.

Przykładowo jeszcze dwa, trzy lata temu za tonę makulatury można było dostać 150 zł. Dziś w wielu skupach pojawiły się ogłoszenia: papier czysty przyjmujemy za darmo.

Mamy jeszcze około dziesięciu lat, aby uporządkować gospodarkę odpadami. Nowa dyrektywa unijna zobowiązuje państwa członkowskie do przygotowania programów dotyczących zapobiegania powstawaniu odpadów. Pierwszoplanowym celem jest zmniejszenie ilości odpadów składowanych na składowiskach lub spalanych, bo obie formy ich utylizacji są szkodliwe dla środowiska naturalnego. Ma więc być mniej śmieci, a więcej recyklingu. Rozporządzenie zobowiązuje do ograniczenia ilości odpadów biodegradowalnych magazynowanych na wysypiskach, czyli takich, które są zdolne do rozkładu, np. odpady kuchenne, z ogrodów, pochodzące z pielęgnacji terenów zielonych oraz papier. Składowiska będą przyjmowały tylko ok. 15-20 proc. odpadów, które już od niczego się nie nadają i nie mogą być ponownie wykorzystane, np. gruz z remontów.

- Tak naprawdę wiele w tej materii zależy od nas, od konsumentów. Kupujmy produkty w opakowaniach zwrotnych, wielokrotnego użytku, w szklanych butelkach. Nikt nie chce przyjmować tzw. trapaków, czyli złożonych z trzech warstw kartoników po mlekach, napojach czy sokach - uświadamia Tadeusz Duda.

Ważne są też akcje edukacyjne dla młodzieży.

W Katowicach MPGK organizuje dla uczniów wycieczki, podczas których mogą przyjrzeć się np. pracy w sortowni odpadów.


Z "petów" robią bluzy polarowe, czyli pomysły śląskich gmin na likwidację wysypisk śmieci

Odkąd istnieje obowiązek segregacji śmieci, śląskie miasta z gorszym lub lepszym skutkiem radzą sobie z tym problemem. Jednak - podobnie jak reszta Polaków - nie mamy nawyku, by w swoich domach osobno wyrzucać szkło, papier, czy resztki żywności. Z ubiegłorocznego raportu opublikowanego przez Pracownię Badań Społecznych i On Board PR wynika, że tylko co czwarty mieszkaniec dużego miasta segreguje śmieci. Bardzo często nie segregujemy odpadów, bo na osiedlach brakuje odpowiednich pojemników albo specjalne worki na ten cel są za drogie. A jakie pomysły wprowadzają samorządy na Śląsku, by poprawić tę sytuację?

Ruda Śląska

Z segregacją wśród mieszkańców jest różnie, ale miasto ma się czym pochwalić - na terenie Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych przy ul. Kokotek znajduje się jedna z większych w kraju, instalacja do recyklingu szkła. Na linii sortowniczej czujniki optyczne i magnetyczne wyłapują zanieczyszczenia i dzielą szkło na białe i kolorowe. Następnie usuwane są zbędne elementy jak nakrętki, obręcze. Szkło później jest mielone i w takim stanie trafia do hut.

Świętochłowice

Zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny, baterie, tonery, świetlówki, przeterminowane leki, a także wszelkiego rodzaju odpady wielkogabarytowe i budowlane można oddawać do Gminnego Punktu Zbierania Odpadów Niebezpiecznych i Wielkogabarytowych - podobne powstały we wszystkich miastach. Ale w Świętochłowicach w ramach wymiany, za odpady właściciele otrzymują drobne nagrody rzeczowe. Można dostać na przykład żarówkę energooszczędną za oddanie zużytego sprzętu AGD.

Bytom, Tarnowskie Góry

W tych miastach do segregacji skutecznie namawiają organizacje pozarządowe. Od trzech lat stowarzyszenie "Zielona Ziemia" z Radzionkowa organizuje tam akcję pod hasłem "Moje czyste miasto". Przedsięwzięcie ma na celu propagowanie idei segregowania śmieci. Dzisiaj bierze w niej udział 46 przedszkoli i szkół Uczestnicy akcji otrzymują bezpłatnie, od firm, które ze stowarzyszeniem współpracują, worki na posegregowane śmieci.

Jaworzno, Będzin, Sosnowiec, Sośnicowice, Zabrze

Coraz więcej miast oferuje mieszkańcom darmowe worki do segregacji, a podzielone śmieci są odbierane za darmo - na przykład w Jaworznie. W Będzinie głównym odbiorcą śmieci jest firma "Interpomex". Klienci, którzy podpisują z nią umowę, dostają bezpłatnie worki na odpady. Razem z workami klienci otrzymują specjalne kalendarze z zaznaczonymi dniami odbioru tych odpadów. Odbiór także jest bezpłatny. Darmowe worki dostają także mieszkańcy m.in. w Sosnowcu, Zawierciu, Piekarach Śląskich czy podgliwickich Sośnicowicach. Powody do narzekania mają mieszkańcy Zabrza. Tam dzikie wysypiska są niemal w każdej dzielnicy. Segregacja jest droga - worki kosztują 3 zł.

Pyskowice

W gminie od trzech lat prowadzona jest segregacja odpadów biodegradowalnych pochodzących z pielęgnacji parków i ogrodów.

Bielsko-Biała

Od 1 kwietnia ubiegłego roku w internecie działa strona www.akcjasegregacja.pl. Namawianie do segregacji miasto zleciło fundacji Arka. Miasto stosuje zachęty ekonomiczne. Segregacja obniża koszt odbioru śmieci trzykrotnie. Metr sześcienny odpadów zmieszanych kosztuje 41,55 zł, natomiast metr sześcienny posegregowanych 13,85 zł.

W Bielsku odpady posegregowane nie trafiają na wysypisko, ale do papierni, hut czy Polovatu. W mieście istnieje największy w Europie południowo-wschodniej zakład przerobu butelek typu pet. Przywożone są tu ze Słowacji, Czech, Ukrainy, Węgier, bo lokalnego surowca jest za mało, by nowoczesna i bardzo wydajna linia mogła być w ciągłym ruchu. Butelki przerabiane są na półprodukt trafiający do różnych wyrobów, nawet materiału typu polar.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto