Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W kościołach trwa wymiana proboszczów. 60 kapłanów zmieni swoje parafie

MARTA PALUCH
Trwa zmiana pokoleniowa w Archidiecezji Krakowskiej. 60 wikariuszy i młodych proboszczów, którzy latami czekają na awans, od 1 lipca będzie mogło rozwinąć skrzydła.

Trwa zmiana pokoleniowa w Archidiecezji Krakowskiej. 60 wikariuszy i młodych proboszczów, którzy latami czekają na awans, od 1 lipca będzie mogło rozwinąć skrzydła. Kardynał Stanisław Dziwisz zdecydował, że od tego momentu mają rządzić samodzielnie i w większych parafiach. W samym Krakowie,naokoło sto parafii, zmiany nastąpią w siedmiu. Jednym z awansowanych księży jest ks.Piotr Iwanek, wikariusz w kościele św. Anny i szef tamtejszego Duszpasterstwa Akademickiego. Z końcem sierpnia obejmie probostwo w Skotnikach.

Nie kryje, że decyzja kardynała sprawiła mu przyjemność. - Oddanie probostwa jest wyrazem zaufania - mówi ksiądz Iwanek. Ma już pomysły, jak ożywić niewielką (2 tysiące wiernych), parafię w Skotnikach. - Stworzę tam grupę duszpasterstwa akademickiego. Mam też nadzieję, że uda się rozwinąć jakiś parafialny klub sportowy, już zrobiłem wstępne rozeznanie. Ks. Iwanek przyznaje, że parafie na nowych osiedlach to, wbrew pozorom, wspaniała szansa dla kapłana na stworzenie zwartej wspólnoty. - Właśnie tam można się realizować, wprowadzać w życie nowe pomysły.

Ludzie są młodzi,otwarci, podobnie jak parafia - dodaje. Nie mniej energii ma ks. Dionizy Jedynak, obecnie proboszcz w Barwałdzie Górnym. Od lipca przenosi się na niemal 10-krotnie większą (10 tys. wiernych) parafię Jezusa Dobrego Pasterza na Prądniku Czerwonym. - Dom katechetyczny wymaga remontu - rzuca pierwszy z brzegu przykład. Wie, jak się za to zabrać - w Barwałdzie, gdy został proboszczem, kościół był w stanie surowym, a plebanii nie było wcale. - Warunki prawie misyjne - śmieje się. Teraz kościół został konsekrowany, a plebania stoi. - Nie boję się wyzwań - mówi ks. Jedynak.

Czemu służy wymiana proboszczów? - To forma nagrody za ciężką pracę,dowartościowanie księży, którzy dużo robią. Trzeba dać szansę młodym i ambitnym - mówi rzecznik krakowskiej kurii, ks. Robert Nęcek. W przypadku Krakowa młody oznacza mający ponad 40 lat. Nie od dziś wiadomo, że w naszej archidiecezji wikariusze bardzo długo czekają na taki awans, a miejsc nie ma zbyt wiele. Wszystkiemu "winny" wysoki odsetek powołań - Kraków jest pod tym względem na drugim miejscu w Polsce.

Ks. Iwanek ma 46 lat, a jest pierwszym proboszczem ze swojego rocznika w seminarium. Kardynał docenił go za energiczne prowadzenie przez 10 lat duszpasterstwa u św. Anny. Na pożegnalnej mszy dostał owację na stojąco. - Ale nie jest mi tak bardzo żal. Trzeba trochę przewietrzyć duszpasterstwo. Niech przyjdą młodzi ze świeżymi pomysłami - mówi ksiądz Iwanek.

Na proboszcza już predyspozycje ma. To właśnie on w zorganizowanej przez naszą gazetę grę w typie "Monopolu", zgarnął niemal wszystko... Ks. Nęcek przypomina, że odmłodzenie diecezji jest niezbędne. Dlatego rok temu kard. Dziwisz zdecydował obniżyć wiek proboszczów odchodzących na emeryturę z 75 do 70 lat. Poszedł za przykładem m.in. diecezji lubelskiej, gdzie podobną decyzję podjął abp Życiński. - Wymiana pokoleniowa służy diecezji - podkreśla Nęcek. Kolejna nastąpi już za rok.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto