Już od kilku lat, początkowo na boisku betonowym, co tydzień w niedzielę w godzinach popołudniowych przy gimnazjum numer 12 w Kielcach grywała raz mniejsza, raz większa grupka młodych mężczyzn. W miejscu pierwszego placu gry postawiono miejski basen, zaś nowy orlik okazał się dla nich niedostępny.Apogeum całej historii miało miejsce w niedzielę, 17 czerwca ok. godziny 12 na boisku przy ul. Kujawskiej. Młodzi ludzie zostali wygonieni przez dozorcę, tłumaczącego się zakazem gry w piłkę w niedzielę, przez dyrektor szkoły. Początkowo negocjacje nie wyglądały zbyt przyjemnie, bo grożono im nawet interwencją policji.Pomimo wykonaniu kilku telefonów do pani dyrektor, która tłumaczyła się skargami mieszkających obok boiska ludzi, okazała się być ona niezłomna i zmuszeni młodzi ludzie musieli opuścić plac gry. Zapowiadała ona, że jej zniesienie zakazu mogłoby skutkować interwencją radnych i usunięcia bramek z boiska.Dla tych młodych ludzi niedziela jest jedynym możliwym terminem, gdyż każdy z nich chodzi do pracy i szkoły. Jeżeli tak często porusza się młodych ludzi, pijących piwo pod sklepem, dlaczego zabrania się im możliwość dobrego spożytkowania czasu?Nie byłoby w tym nic dziwnego, skoro zarządca nie chce wyrazić zgody. Jednak mankamentem jest fakt, że boisko należy do miasta i wykonane zostało dzięki pieniądzom podatników, którzy jak widać nie mogą z niego korzystać.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?