Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Nowej Soli market będzie... albo nie

Redakcja
Budowa dzisiejszego ronda Solidarności, była warunkiem dla powstania Kauflandu. Dziś skomunikowanie drugiej części działki może być dużo trudniejsze. (fot. Edward Gurban)
Budowa dzisiejszego ronda Solidarności, była warunkiem dla powstania Kauflandu. Dziś skomunikowanie drugiej części działki może być dużo trudniejsze. (fot. Edward Gurban) Ilustracja Redakcji MM
Grupa Saller ogłosiła przetarg na roboty budowlane i już w kwietniu tego roku planuje rozpocząć budowę centrum handlowego w bezpośrednim sąsiedztwie Kauflandu. Magistrat twierdzi z kolei, że to niemożliwe...

Po raz pierwszy o grupie Saller i jej planach inwestycyjnych związanych z Nową Solą pisaliśmy już w październiku 2009 roku. Wtedy to na jej stronach internetowych pojawiły się informacje mówiące o budowie „branżowego centrum handlowo-usługowego”, które miałoby powstać w bezpośrednim sąsiedztwie Kauflandu, na działce o powierzchni 1,3 ha. Głównym najemną obiektów miał być - według informacji grupy - market budowlany uzupełniony kilkoma „atrakcyjnymi najemcami z branży odzieżowej”. Dodatkowo przed kompleksem sklepów planowano parking dla 174 samochodów.
Całe przedsięwzięcie traktowane było wówczas jako bardzo odległe plany, bez konkretnych terminów. Aż do teraz, bowiem firma niespodziewanie zamieściła w ogólnopolskiej prasie ogłoszenie przetargu na roboty budowlane w Nowej Soli. Jak czytamy w komunikacie, zakres prac miałby objąć m.in. trzy budynki (wcześniejsze plany mówiły tylko o dwóch) o łącznej powierzchni 5.788 m kw., z czego każdy z nich nie przekroczy 2 tys. m kw., zgodnie z tym, co zapisano w planie zagospodarowania przestrzennego.
Zdziwiony ogłoszeniem jest wiceprezydent Nowej Soli, Jacek Milewski. - Nie ma jeszcze decyzji środowiskowej w tym temacie, a bez tego nie można wydać pozwolenia na budowę - mówi. - To, co zaproponował Saller, jest niezgodne z planem, który zakładał skomunikowanie działki poprzez przebudowę skrzyżowania ul. Staszica i Chałubińskiego, co zresztą zrobił Kaufland - tłumaczy J. Milewski. Dziś jedyną opcją dla inwestora wydaje się przebudowanie skrzyżowania ul. Staszica i Matejki. Na to jednak nie chce zgodzić się miasto, bo choć obie drogi są teraz zarządzane przez powiat, to gmina wciąż jest właścicielem sąsiadującej z nimi działki. - Nie widzimy możliwości zrobienia tam wjazdu i dziś nie ma na to zgody. Choćby ze względu na sąsiedztwo szkoły - ucina wiceprezydent. Ogłoszenie przetargowe mówi o kwietniu tego roku, jako przewidywanym terminie rozpoczęcia budowy. - Kwiecień? Nie ma szans - komentuje J. Milewski.
Co na to sam inwestor? Udało nam się skontaktować z Małgorzatą Grdusiak z grupy Saller, która pilotuje nowosolską inwestycję. - Jesteśmy w trakcie załatwiania potrzebnych pozwoleń - mówi. - Natomiast przetarg został ogłoszony, aby przyspieszyć późniejsze działania, bo sprawy związane z dokumentacją są już daleko posunięte - mówi.
M. Grdusiak spytana o to, jakie rozwiązanie komunikacyjne planowane jest na sąsiadującej z Kauflandem działce, odpowiada: - Pracujemy nad tematem. Jesteśmy na etapie ustaleń.
Równie lakonicznie brzmi odpowiedź na pytanie o aktualność tajemniczej listy najemców. - Nie potrafię nic powiedzieć, dopóki nie będziemy mieć konkretów - mówi M. Grdusiak i deklaruje, że za dwa tygodnie część spraw powinna się wyjaśnić.
Do tematu wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto