Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W poszukiwaniu niebanalności, czyli uliczne portrety twórcy FotoWarszawy

Karolina Eljaszak
Karolina Eljaszak
- Portretowanie na ulicach Warszawy jest niesamowicie wciągające - mówi w rozmowie z MM-ką autor cyklu Portrety Uliczne Nieznajomych.

Dariusz Majgier na co dzień przemierza Warszawę wzdłuż i wszerz. W mijanych przechodniach szuka tego czegoś, co się nie powtarza, co nada wyraz przyszłemu zdjęciu. Wyjaśnia, że jest profesjonalnym fotografem, że chce zrobić zdjęcie, szybki kadr. Nie do jakiejś reklamówki, a dla siebie. Teraz nie ukrywa, że robienie takich zdjęć bardzo go wciągnęło. Nie potrafi wrócić do domu bez ulicznego portretu nieznajomego.

Tak powstaje wyjątkowa fotogaleria Dariusza Majgiera, znanego użytkownikom Facebook z popularnych gier FotoZagadka i FotoWarszawa. Przy tamtych projektach skupia się na detalach - gracze zgadują, gdzie znajduje się sfotografowane miejsce. Na co dzień Majgier zarabia na fotografii, wykonując zdjęcia do reklam, sesje zdjęciowe.

W jego kolekcji portretów znajduje się już ponad 120 prac. Każda jest wyjątkowa, bo na tle codziennego życia Chmielnej, Nowego Światu czy Świętokrzyskiej Majgier uwiecznia zwykłych przechodniów, którzy wyróżniają się czymś niebanalnym.

- Portretowanie na ulicach Warszawy jest niesamowicie wciągające - opowiada fotograf. - Moje projekty uliczne to odskocznia od zawodowej fotografii - twierdzi. - Tutaj role się odwracają i to nie klienci wynajmują mnie, lecz ja mam przywilej wybrania osób, które szczególnie zwracają moją uwagę i pozwolą się uwiecznić. To niesamowita sprawa. Drogi dwóch obcych sobie osób przecinają się na ten jeden moment. Przez chwilę współpracujemy ze sobą, a potem wracamy do własnego życia. Ale na zawsze pozostaje ślad naszego spotkania - portret, wspólne dzieło, emocje, które już nigdy się nie powtórzą.

Majgierowi pozują ludzie w różnym wieku, różnych narodowości i subkultur. Ale nie znajdziemy wśród nich znanych aktorów czy polityków. Jest za to kilku emerytów, rowerowi kurierzy, studentki, turyści z Azji, punki.  Żona fotografa twierdzi, że Majgier ma słabość do rudych kobiet, znajomi, że jego uwagę zwracają brodaci mężczyźni, ktoś inny, że na portretach pojawiają się głównie długowłose osoby.

- Wielokrotnie się nad tym zastanawiałem i choć staram się unikać schematów, podświadomie z pewnością jakiś klucz stosuję. Szukam głównie ciekawych, charakterystycznych osób. Jednak nie sposób oderwać się od swoich skojarzeń czy doświadczeń życiowych, które uwalniają emocje - wyjaśnia nasz rozmówca. - Czasem drobny detal, ułożenie kącików ust lub spojrzenie, powoduje, że dana osoba wydaje mi się ciekawa i chcę ją sportretować. Jeżeli zaczniesz analizować wszystkie portrety, z pewnością znajdziesz wiele cech, które je łączy.

Niektórzy odmawiają. Majgier uważa, że to oczywiste - martwią się o fryzurę, twierdzą, że są niefotogeniczni, spieszą się. Całość trwa jednak chwilę. Fotograf ma tylko jeden korpus i jeden obiektyw zawieszony charakterystycznie na nadgarstku. - Gdy kogoś zaczepiam, mam zwykle upatrzony kierunek fotografowania i tło. Zwracam też uwagę na światło i otoczenie, dokonując jednocześnie korekty ekspozycji. Są to więc przemyślane ujęcia, na tyle, na ile pozwala sytuacja na chodniku, którym przecież poruszają się inni przechodnie, jeżdżą samochody - opowiada o swojej pracy Majgier. Pewien mężczyzna odmówił fotografowi, bo stwierdził, że w święto Trzech Króli nie pozuje. To czas odpoczynku.

Każdy z nas może trafić do Portretów Ulicznych Nieznajomych. - Jeżeli ktoś mnie rozpozna i zaczepi, a jednocześnie nie znam tej osoby i uznam, że pasuje do mojej galerii, chętnie wykonam portret. Kilka osób rozpoznało mnie już na ulicy i zapytało, czy to ja robię portrety. W ten sposób dołączyli do grona sportretowanych - wspomina.

Wszystkie portrety znajdziemy w serwisie http://StreetPortraits.blogspot.com. Od niedawna "twarze" Dariusza Majgiera możemy oglądać w dwóch galeriach sieci Green Coffee w centrum Warszawy: ul. Marszałkowska 84 (obok Novotelu) i kilkaset metrów dalej ul. Marszałkowska 124 (za Empikiem). W dużym formacie robią niezapomniane wrażenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto