Mieszkańcy latem rozpieścili ptaki, a one zamiast na zimę odlecieć zostały. Niestety im jest zimniej, tym mniej chętnych do dokarmiania – mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta miasta.
Tydzień temu na Moście Zamkowym znaleziono rannego łabędzia. Ptak najprawdopodobniej wyszedł z wody w poszukiwaniu jedzenia. W Urzędzie Miasta zdecydowano, że ptaki będą dokarmiane sztucznie. –Zdajemy sobie sprawę, że tego robić nie powinniśmy, ale po konsultacjach z weterynarzami i Wojewódzkim Konserwatorem Przyrody zdecydowaliśmy się im pomóc. Teraz innego wyjścia nie ma, bo same już nie odlecą i jakoś muszą przetrwać – mówi Stanisław Homa, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM.
Pasza jest darem od jednej z rzeszowskich firm. Rozsypywana jest na folii
w miejscach, gdzie skupiają się ptaki – pod Mostem Zamkowym, kładką na Bulwarach i Naruszewicza.
Jednak, jak zastrzega Homa, pasza będzie sypana tylko podczas ostrych ataków zimy. - Kiedy zamarza Zalew, ptaki muszą przenieść się na Wisłok, a tam dużo trudniej o pokarm. Wtedy będziemy pomagać – tłumaczy.
KM
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?