Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W sądach kościelnych przybywa spraw o nieważność małżeństwa

Agata Grzelińska
Andre Blais/123rf
Katolicy na Dolnym Śląsku bardziej świadomi. Lepiej uważać z poradami prawników

W sądach kościelnych na Dolnym Śląsku co roku przybywa procesów o stwierdzenie nieważności małżeństwa, co wielu nazywa mylnie "kościelnymi rozwodami" (coś takiego nie istnieje). Albo "unieważnieniem małżeństwa" (do czegoś takiego Kościół nie ma prawa). Sąd kościelny może jedynie zbadać i stwierdzić, czy konkretne małżeństwo zostało zawarte w sposób ważny czy też nie.
We Wrocławiu w tym roku przyjęto 135 spraw. W Legnicy, gdzie toczą się procesy osób z diecezji legnickiej i świdnickiej, prowadzonych jest ok. 100 procesów. Jeszcze w 2003 r. odbywało się ich 50-60.

- Ludzie są dziś bardziej świadomi. To naturalny proces. Coraz więcej osób ma odwagę przyjść i pytać - mówi ks. prof. dr hab. Wiesław Wenz, oficjał Metropolitalnego Sądu Kościelnego we Wrocławiu. - To dobrze, że chcą wiedzieć, jaki jest ich status w Kościele. Czy mogą naprawić coś, co kiedyś im nie wyszło.
Ks. dr Tadeusz Dąbski, oficjał sądu kościelnego w Legnicy, dodaje, że powodem jest też rosnąca liczba rozwodów cywilnych.

Jan ma już proces za sobą. Mieszka na Dolnym Śląsku. Nie chce opowiadać o swojej historii, bo to zbyt osobiste. Nie ukrywa jednak, że zdecydował się pójść do sądu kościelnego, bo chciałby mieć drugą rodzinę.
- Jestem wierzący. Przeżyłem trudne chwile, ale nadal chcę żyć zgodnie z nauką Kościoła, móc przyjmować sakramenty i może kiedyś znów założyć rodzinę - mówi. - Nie wyobrażam sobie życia bez ślubu kościelnego.

Księża przyznają, że najczęściej o proces starają się ludzie myślący o kolejnym związku.
Prawo kanoniczne wymienia wiele przyczyn decydujących o nieważności małżeństwa. Są to m.in. umyślne wprowadzenie w błąd, impotencja, przymus czy zawieranie małżeństwa pod jakimś warunkiem.

- Ostatnio najczęściej podawanym powodem jest psychiczna niezdolność do podjęcia i wypełniania istotnych obowiązków małżeńskich - mówi ks. prof. Remigiusz Sobański z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. - Dziś można stawiać pytania o powody kruchości małżeństwa. Często młodzi ludzie nie są zdolni do oddania się drugiemu człowiekowi, bo wychowuje się ich do postawy nieufności, podejrzliwości. Potem mają kłopot z zaakceptowaniem drugiej osoby taką, jaka ona jest.

Kościół podkreśla, że nie można unieważnić ważnego małżeństwa. Czy w takim razie można skłamać przed kościelnym sądem?

- Sędziego i wspólnotę kościelną można oszukać, przedstawiając fałszywe zaświadczenia lekarskie czy fałszywych świadków, ale nie da się oszukać Pana Boga - stwierdza ks. Sobański. - To nie ma sensu. W Polsce ze stwierdzeniem nieważności małżeństwa nie wiążą się żadne profity. Niemniej psychika ludzka bywa bardzo skomplikowana. Motywem nieuczciwego działania może być warunek stawiany przez drugą stronę: Będę z tobą, ale tylko, gdy weźmiemy ślub kościelny.

O kościelnych procesach krążą mity, np. że są drogie. Tymczasem koszty sprawy zależą od wysokości dochodu, ale nie przekraczają jednej miesięcznej pensji. Inny (forsowany przez niektóre kancelarie prawne) głosi, że warto wynająć adwokata.
- To nadużycie ze strony kancelarii, bo cywilni adwokaci nie mogą występować w sądzie kościelnym - podkreśla ks. Dąbski. - W sądach kościelnych są adwokaci wyznaczeni przez biskupa. Sędziowie pomogą napisać skargę procesową, wcześniej powiedzą , czy jest szansa na proces.

To warto wiedzieć o procesie w sądzie kościelnym
Jak przebiega proces?
1. Osoba zainteresowana musi napisać skargę powodową, w której trzeba zwięźle opisać historię znajomości i małżeństwa i wskazać świadków.
2. Sąd kościelny przedkłada drugiej stronie do wglądu skargę.
3. Strony i ich świadkowie składają swoje zeznania osobno.
4. Opinię wydają biegli: psycholog lub psychiatra.
5. Po zgromadzeniu materiału dowodowego strony zapoznają się z nim, mogą go uzupełnić.
6. Sędziowie badają sprawę i wydają wyrok.
7. Jeśli orzeczona została nieważność małżeństwa, sprawa z urzędu trafia do trybunału apelacyjnego. Wyrok prawomocny polega na takim samym orzeczeniu sądów dwóch instancji. Tylko taki daje prawo do ślubu kościelnego.

Ile kosztuje proces?
Zależnie od dochodów, ale nigdy nie więcej niż jedno miesięczne wynagrodzenie.

Ile trwa proces?
Powinien trwać rok. Bywa, że sędziowie nie nadążają lub świadkowie nie stawiają się na wezwania. Najczęściej trwa ok. 2 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto