Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W Stargardzie zwolnieni kierowcy walczą z przewoźnikiem

Redakcja
Wioletta Mordasiewicz
W sądzie pracy posypały się pozwy przeciwko Przedsiębiorstwu Komunikacji Samochodowej. Zwolnieni kierowcy domagają się wypłaty zaległych pieniędzy.

Pozwy o wypłatę pieniędzy za: nadgodziny, diety służbowe, wczasy pod gruszą, pranie służbowej odzieży złożyło kilkunastu kierowców, zwolnionych w tym roku ze stargardzkiego PKS. Niektórych zwolniono dyscyplinarnie. Część nie zgodziła się na zaproponowane nowe, gorsze ich zdaniem, warunki pracy. W sądzie ruszyła sprawa z powództwa Czesława Konopki, kierowcy zwolnionego dyscyplinarnie w maju tego roku.Nie chciał sprzątać bez ubrania ochronnego– Zostałem zwolniony między innymi za odmowę sprzątania stacji paliw – mówi pan Czesław, który był szefem organizacji związkowej w PKS. – Zlecono mi prace zastępcze, a nie dostałem ubrania roboczego. Odmówiłem. Straciłem pracę, bo przeciwstawiałem się polityce dyrekcji PKS.Czesław Konopka domaga się przed sądem wypłaty należności niewypłaconych mu w 2010 r. Pełnomocnik PKS zaproponował mu ugodę. Chce zwrócić tylko za delegacje. Były związkowiec nie zamierza iść na ugodę i nie wycofa powództwa. Domaga się wypłaty całej kwoty, ok. 3 tys. zł.Odszedł, bo nie wytrzymał napięciaO zwrot ok. 2 tys. zł walczy przed sądem także Dariusz Kołacki, były kierowca PKS. Zwolnił się sam, bo jak mówi, nie wytrzymał napięcia w firmie. On także stawił się w sądzie pracy.– Zarobki obniżono nam do 1100-1300 zł miesięcznie – mówi pan Dariusz. – To nie do przyjęcia! Jego sprawę odroczono, bo w sądzie nie stawił się przedstawiciel PKS.Czeka jeszcze kilkanaście pozwówW sądzie pracy jest już kilkanaście pozwów o zapłatę pieniędzy, które PKS zalega pracownikom. To zobowiązania z 2010 i 2011 r. Działalność przewoźnika kontrolowała Państwowa Inspekcja Pracy. PIP zobowiązała szefostwo PKS do wypłacenia pracownikom należnych im kwot. Ci muszą jednak walczyć o nie w sądzie.Przywrócenia do pracy w PKS domaga się natomiast Ireneusz Antczak, były portier. Usiłuje udowodnić przed sądem, że dyrektor PKS zmusił go do rozwiązania umowy za porozumieniem stron. W tej sprawie przesłuchiwani są kolejni świadkowie. 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto