Stargardzkie Centrum Kultury ma odpowiadać głównie za imprezy komercyjne, a Młodzieżowy Dom Kultury za ruch amatorski w mieście. Ten podział spowodował, że MDK przyjął pod swoje skrzydła dodatkowe grupy. Problem w tym, że w budynku przy ulicy Portowej jest teraz za mało miejsca dla każdego i nie wszyscy ćwiczą w odpowiednich warunkach. Jak choćby grupa break dance, która ma do dyspozycji niewielką salę, którą dzieli z Akademią Przedszkolaka. Maluchy mają zajęcia do południa, a po nich wchodzą tancerze. Ćwiczą obok kwiatów w doniczkach i prac dzieci.
– Nikt inny nie chciał nas przygarnąć – mówią tancerze break dance. – Kiedyś ćwiczyliśmy w budynku Stargardzkiego Centrum Kultury, gdzie jest odpowiednia do tego sala, ale już tam nie możemy mieć zajęć. Pytamy w SCK co roku, ale słyszymy, że na darmowe zajęcia już nie mamy tam szans.
Tancerze ćwiczą za darmo w budynku MDK. Tam też trafiła grupa turystyczna, do której dołączyli ekolodzy. Na poddaszu ćwiczą zespoły rockowe, dla których w SCK też nie było miejsca. Im dodatkowo udostępniono sale w Klubie Garnizonowym i jakoś sobie radzą. W MDK są też zajęcia klubu japonistyki. No i pracownie, które już dawno tam działały.
– Jest trochę ciasno – przyznaje Elżbieta Szumska, dyrektor Młodzieżowego Domu Kultury w Stargardzie. – Ale ja nikogo nie wyrzucę, każdemu kawałek miejsca znajdę. Na zmianach w działalności SCK i MDK nie straciły grupy taneczne dzieci, nad którymi pieczę przejął Młodzieżowy Dom Kultury. One zajęcia nadal mają w sali Stargardzkiego Centrum Kultury.
– Czy naprawdę nie można tego tak poukładać, by i dla innych znalazło się miejsce w budynku SCK – pytają tancerze break dance. – Szkoły tańca mają tam zajęcia, a my już nie możemy. A przecież promujemy nasze miasto w kraju. Mamy sukcesy rangi mistrzostw Polski. Ale jak widać niewiele to znaczy.
Rafał Zając, zastępca prezydenta Stargardu, wyjaśnia, że zmiany zostały wprowadzone po to, by te dwie instytucje nie wchodziły sobie w drogę.
– Wspólnie z dyrektorami SCK i MDK ustaliliśmy, że instytucje te nie mają ze sobą konkurować poprzez prowadzenie takiej samej działalności – mówi Rafał Zając. – SCK ma się skupić przede wszystkim na organizowaniu i inicjowaniu imprez kulturalnych i ma obsługiwać różne imprezy, nie tylko swoje. Natomiast MDK ma się zajmować kształtowaniem mieszkańców od strony kulturalnej poprzez prowadzenie różnych kół i pracowni.
Rafał Zając zapewnia, że jeśli są problemy z pomieszczeniami, to zostaną rozwiązane.
– Zapraszam do siebie zainteresowanych i coś wymyślimy – mówi zastępca prezydenta miasta
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody