W Świdnicy mieszkania socjalne dostają w nagrodę

W pełni wyposażone kawalerki i dwupokojowe mieszkania jeszcze pachną świeżością. Plastikowe okna, ładna elewacja. To nowy blok socjalny, który właśnie oddano do użytku w Świdnicy. Drugi w ciągu roku. Tym razem na mieszkańców komunalnych czynszówek czeka blisko 30 mieszkań.
- To jest dom jak marzenie - mówią lokatorzy komunalnych M w starych, zaniedbanych kamienicach. Większość chciałaby przeprowadzić się do takiego lokum. Zwłaszcza ci, którzy mieszkają w zaniedbanych budynkach z toaletami na półpiętrach i płacą wyższy czynsz niż w bloku socjalnym. Nie wszyscy mają na to szanse, bo w Świdnicy nowe M dostaje się w nagrodę, dla najlepszych lokatorów.
- To forma pomocy rodzinom, które są w trudnej sytuacji życiowej. Szansą na jej poprawę są niskie czynsze w lokalu socjalnym, ok. 1,3 zł za metr kwadratowy - mówi Ireneusz Pałac, zastępca prezydenta Świdnicy.

- Wykluczyliśmy osoby, które dewastowały lokale i zakłócały porządek - dodaje.
Do nowego bloku wprowadzą się ludzie, którzy chcą zmienić swoje życie. Nawet jeśli mają wyroki eksmisyjne, a wykazały chęć spłaty zadłużenia, np. odpracowując go. Lokale czekają też na tych, którzy wcześniej deklarowali zmianę swojego M na te z tańszym czynszem, albo też w obecnych mają przegęszczenie i chcą zamienić kawalerkę na dwa pokoje. Ci musieli wykazać, że płacili czynsz i dbali o swoje M.

Takie zasady sprawdziły się przy zasiedlaniu pierwszego z nowych bloków. Wtedy mieszkania dostało 40 rodzin. Dzisiaj na mieszkania socjalne czeka blisko trzysta rodzin.
Budowa nowego bloku socjalnego przy ul. Kliczkowskiej kosztowała 3,5 mln zł, z czego ponad 600 tys. zł miasto dostanie w formie dopłaty rządowej. Poprzedni blok kosztował Świdnicę ponad 3 mln zł.
Już dziś jednak samorząd planuje, że w 2009 roku powstanie w mieście kolejny, trzeci już taki budynek.

« Z listy osób, które dostaną szansę na nowe mieszkanie socjalne, wykluczyliśmy tych lokatorów, którzy dewastowali stare lokale lub zakłócali porządek i spokój »