Podczas piątkowej burzy 30-letni mężczyzna przechodził w okolicy ronda w Ursusie Niedźwiadku. Nagle, tuż koło niego uderzył piorun. Część energii poraziła mężczyznę. Lekko oszołomiony, około godz. 9.30 zdołał dojść do strażników miejskich, którzy akurat kontrolowali „gospodarkę odpadami na prywatnych posesjach w Ursusie”. Roztrzęsiony mężczyzna próbował coś powiedzieć, ale nie potrafił poprawnie wyartykułować nawet słowa. Funkcjonariusze, widząc jego zdenerwowanie, zaczęli go uspokajać. Dopiero po dłuższej chwili mężczyzna zaczął dochodzić do siebie.
- Powiedział wówczas, że gdy przechodził w okolicy ronda, usłyszał huk i poczuł gwałtowne porażenie energią pioruna, który uderzył w pobliżu. Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe i zaopiekowali się 30-letnim mieszkańcem Ursusa - informuje straż miejska.
Kilkanaście minut później został zbadany przez ratowników, którzy orzekli, że jego stan nie zagraża życiu. Nie da się ukryć, że mężczyzna miał naprawdę dużo szczęścia.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?