W Warszawie powstanie strefa czystego transportu? Tam nie wjedzie każdy samochód. Mieszkańcy proponują lokalizacje

Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych otwiera dyskusję na temat stref czystego transportu (SCT) w Warszawie. W ramach specjalnej kampanii "Strefa Czystego Transportu – zmiana, o której warto rozmawiać” każdy może zdecydować, gdzie warto wprowadzić strefę i tym samym poprawić jakość powietrza w okolicy i całej Warszawie. Można to zrobić tutaj.- Poprawa jakości powietrza, dzięki wprowadzeniu funkcjonalnej SCT, to ważne wyzwanie dla miasta. Dane zebrane przez naukowców z University of Chicago mówią, że zła jakość powietrza skraca życie statystycznej mieszkanki czy mieszkańca miasta o ponad 14 miesięcy – mówi Hubert Różyk, który koordynuje kampanię.

Czym jest SCT?W ramach strefy swobodnie poruszać mogą się tylko pojazdy spełniające określone normy emisji spalin według klasyfikacji Euro. SCT od lat funkcjonują w Europie, np. w Berlinie, mieście partnerskim Warszawy, SCT powstała już w 2008 roku. W Polsce, pomimo teoretycznej możliwości ich utworzenia oraz udowodnionego badaniami ich wpływu na poprawę jakości powietrza, póki co nie powstała żadna strefa.

W skali całego kraju głównym powodem zanieczyszczenia powietrza jest tzw. „niska emisja” z domowych pieców i innych małych punktowych źródeł. W przypadku dużych miast - czego przykładem jest Warszawa - sprawa wygląda inaczej. Tu bowiem głównym źródłem emisji zanieczyszczeń jest transport. W stolicy odpowiada on za 60 do 80 proc. emisji zanieczyszczeń.

W Warszawie od lat przekraczane są dopuszczalne poziomy stężenia najgroźniejszych zanieczyszczeń spowodowanych transportem, co pokazują raporty pomiarów jedynej w mieście stacji badającej zanieczyszczenia komunikacyjne. Strefa czystego transportu może być ważnym instrumentem poprawiającym jakość powietrza. Od lat mamy problem z jego stanem. Każdy oddech w Warszawie ma swoje konsekwencje zdrowotne, społeczne
i ekonomiczne.

- Zmiana sytuacji jest w zasięgu ręki. Mamy wiedzę i doświadczenia płynące z historii i funkcjonowania SCT w innych krajach. Ta inwestycja przełoży się na zdrowie wszystkich mieszkanek i mieszkańców. Zły stan powietrza, zgodnie z wyliczeniami The European Public Health Alliance, kosztuje miasto ok. 4 222 683 euro rocznie, SCT może znacząco obniżyć koszty ponoszone w związku z zanieczyszczeniem powietrza – podkreśla prezes FPPE Marcin Korolec.

Fundacja Promocji Pojazdów Elektrycznych zamiast tworzyć strefę tylko dla pojazdów niskoemisyjnych proponuje strefę opartą o normy emisji spalin Euro, do której będą mogły swobodnie wjeżdżać pojazdy spalinowe. Pomysłodawcy sugerują, aby w pierwszej fazie funkcjonowania SCT skupić się na stosunkowo niewielkiej grupie najstarszych i najbardziej trujących pojazdów, których eliminacja z ruchu może przynieść wymierne korzyści dla jakości powietrza.

Warszawska strefa czystego transportu powinna:

• obejmować obszary, gdzie zdrowie mieszkanek i mieszkańców jest najbardziej narażone – powinna być wyłoniona w ramach szerokich konsultacji społecznych;
• być oparta w pierwszej fazie o normę emisji Euro 4 dla samochodów benzynowych i Euro 5 dla pojazdów z silnikiem diesla;
• zostać połączona z systemem komunikacji publicznej dla dojeżdżających spoza miasta i parkingami przesiadkowymi. Samochód najlepiej zostawić na rogatkach, a dalej jechać transportem zbiorowym lub rowerem;
• zacząć obowiązywać z minimum 12-miesięcznym okresem dostosowawczym

- Proponowana przez nas SCT to łagodna i ewolucyjna droga do zmiany. Nie postulujemy radykalnych, rewolucyjnych ograniczeń. Eliminując z miasta najbardziej szkodliwe pojazdy, możemy realnie wpływać na poprawę jakości powietrza, zdrowia oraz życia mieszkanek i mieszkańców stolicy - podkreśla Hubert Różyk.