W Warszawie brakuje wolnych biur. Stolica "zarośnie" wieżowcami?
Ubiegły rok, dla firm oferujących przestrzeń biurową, skończył się ogromnym sukcesem. Jak wynika z raportu CBRE, w stolicy pozostało mniej niż 115 tys. mkw. biur do wynajęcia (mniej niż powierzchnia Pałacu Kultury i Nauki). To rekordowo niski poziom. Tylko 8,7 proc. wszystkich biur w Warszawie pozostaje pustych.
Dzieje się to – co warto dodać - mimo odwrotu od Mordoru. W zagłębiu korporacyjnym na Służewcu wolne pozostaje co szóste biuro (dokładnie 18,5% pustostanów). Do "nowego City" na Woli, w okolicach Ronda Daszyńskiego najemcy pchają się drzwiami i oknami. Przykładowo, budowany właśnie The Hub (ponad 113 tys. mkw.), jest już w jednej trzeciej zajęty - mimo, że będzie gotowy dopiero za rok. Poza tym, jak nieoficjalnie przyznają przedstawiciele inwestora (Ghelamco), wstępne umowy zostały podpisane praktycznie na cały budynek. Właśnie z tego powodu Ghelamco przyspieszyło z Warsaw Unit (tu więcej)- wieżowcem powstającym naprzeciw The Hub.
Czy Warszawa "zarośnie" wieżowcami?
- Najemcy przenoszą się do znacznie lepiej skomunikowanego centrum stolicy. Jednakże w tym wypadku popyt znacznie wyprzedził podaż – powierzchnie biurowe w centralnej części miasta schodzą właściwie od ręki, a współczynnik pustostanów jest na rekordowo niskim poziomie 5,4%. Deweloperzy nie nadążają z finalizacją projektów - mówi Mikołaj Sznajder, Dyrektor Działu Powierzchni Biurowych CBRE.
Zwraca również uwagę, że obecne zapotrzebowanie uda się zapełnić dopiero w 2020 roku. Wtedy otworzy się kilka sporych inwestycji biurowych, na czele z Varso (najwyższym budynkiem w UE - 310 metrów) o powierzchni 130 tys. mkw. W tym samym czasie gotowy będzie, wspomniany powyżej, The Hub (113 tys. mkw.) czy Skyliner (72 tys. mkw.). Tylko w tych trzech inwestycjach będzie miejsce dla 22-24 tys. pracowników. To tyle, ile osób mieszka w całym... Płońsku.
W 2018 roku oddano w Warszawie 122 tys. mkw. powierzchni. Zapotrzebowanie było trzy razy wyższe. W tym roku na rynek powinno trafić tylko nieco więcej, bo ok. 150-200 tys. mkw. - Oznacza to, że obecny rok, podobnie jak poprzedni, będzie stał pod znakiem luki podażowej. Przedsiębiorcy, którzy poszukują wolnych powierzchni muszą podejmować szybko decyzje i pogodzić się z cenami najmu dochodzącymi w najlepszych budynkach średnio do 24 euro/m-c/mkw., ponieważ ta sytuacja może się dalej zmieniać na ich niekorzyść. W tej chwili w centrum Warszawy możemy zdecydowanie mówić o rynku właścicieli – podsumowuje Mikołaj Sznajder.
Co dalej?
Szczyt budowlany przypadnie na 2020 rok. Potem tempo prac przy biurach spadnie, ale zapotrzebowanie - prawdopodobnie - nie. To oznacza, że potrzebne będą kolejne inwestycje. Teraz deweloperzy wybrali Rondo Daszyńskiego jako główne miejsce budowy - zgodnie zresztą z planem ratusza sprzed kilku lat. Tam jednak powoli miejsce się kończy. Pytanie z jakim zmierzyć się będą musiały władze Warszawy, dotyczy kolejnego miejsca na wysoką zabudowę biurową.
Czy wieżowce będą rosły wzdłuż linii średnicowej, w obszarze od Emilii Plater do Towarowej? A może, co sugeruje wielu ekspertów, powinny znaleźć się także na Pradze? Pozostaje jeszcze pomysł zabudowy okolic Dworca Gdańskiego. Tam, po cichu, tworzy się trzecie-czwarte co do wielkości zagłębie biurowe w Warszawie. Doskonale skomunikowane (metr, pociąg, tramwaj, autobus, rowery...), a także znajdujące się blisko Wisłostrady i mostu Gdańskiego (z którego kiedyś powinniśmy jechać śródmiejską obwodnicą na Pragę).
Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?