Dzwonek. Z klas wybiegają dzieci. Najkrótszą drogę do przebiegnięcia mają uczniowie z sali informatycznej - zaledwie 10 metrów. Inni nie mają tyle szczęścia - muszą dobiec z innego piętra. Gdzie jest meta tego wyścigu? Przy terminalach komputerowych, które umieszczono na korytarzu w ZSO nr 4.- Jest tylu chętnych, że ustaliliśmy między sobą, iż z komputerów można maksymalnie korzystać przez 5 minut i trzeba wpuścić kolejną osobę - mówi Łukasz Klawon z IV klasy szkoły podstawowej. - Najczęściej zaglądamy na serwisy z grami i filmami.Dziewczyny mają bardziej naukowe upodobania. Wolą przygotować się do sprawdzianu lub pracy klasowej.- Wtedy wchodzimy na Wikipedię - mówią Nikola Schulz i Kinga Augustyniak, koleżanki klasowe Łukasza. - Niestety, chłopcy nie zawsze dopuszczają nas do sprzętu.Na pomysł terminali komputerowych wpadł dyrektor szkoły. - Takie systemy działają od lat na uczelniach. Studenci w czasie przerw od zajęć mogą swobodnie korzystać z komputerów. Dlaczego nie mają tego robić uczniowie podstawówek czy gimnazjów? - mówi Bartosz Siedlecki, dyrektor ZSO nr 4 . - Koszty sprzętu były niewielkie. Przy okazji tworzenia elektronicznego dziennika zostało kilka komputerów, które można było wykorzystać w ten sposób. Szkoła powinna iść z postępem technologicznym. Dzieci z kolei powinny uczyć się, jak bezpiecznie korzystać z internetu i dbać o wspólne dobro. Mam nadzieję, że komputery nie zostaną zniszczone. Na temat poszanowania publicznej własności mieliśmy pogadanki na godzinach wychowawczych.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?