Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wakacje w muzem

redakcja
redakcja
Wakacje w mieście nie muszą oznaczać spędzania całych dni przed telewizorem czy przy komputerze. "Wakacje w Muzeum" zapewniły dzieciom niesamowite wrażenia.

Wyjście do muzeum nie musi kojarzyć się ze szkolnym obowiązkiem, wykładami, nudą. „Wakacje w Muzeum" kilkanaściorgu dzieciom, które odwiedzały Muzeum im. Jana Kasprowicza w Inowrocławiu przez trzy letnie tygodnie, kojarzą się jednoznacznie: z przygodą,odkrywaniem i zabawą. Gdzie indziej, mając kilka lat, można poczuć się jak prawdziwy poszukiwacz skarbów czy wcielić w rolę średniowiecznego rycerza i na własnej skórze poczuć trudy bitwy pod Grunwaldem? A to tylko namiastka atrakcji, jakich doświadczały w czasie warsztatów edukacyjnych dzieciaki. Mnóstwa ciekawych informacji o naszym mieście, regionie, wybitnych ludziach, historii i sztuce dowiadywały się przy tym zupełnie mimochodem. W końcu są wakacje...
Uczestnicy warsztatów przekonali się, że praca w muzeum jest bardzo różnorodna. Wśród tematów zajęć każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Dzień kolekcjonerów wtajemniczał dzieci w funkcjonowanie instytucji muzeum. W gabinecie Stanisława Szenica, otoczeni cieszącymi oko, pięknymi zabytkami z jego kolekcji, rozmawialiśmy sobie o muzeach i zbieractwie. Okazało się, że i wśród naszych małych gości są zapaleni kolekcjonerzy! Zawody w odnajdywaniu na wystawach wylosowanych obrazków z zabytkami urozmaiciły zwiedzanie i pozwoliły oswoić się z „muzealnymi"pojęciami.
Dzień historyczny zrobił na naszych gościach największe wrażenie. Po tym jak zwiedziliśmy wspólnie wystawę opowiadającą dzieje miasta od prehistorii do XX wieku, podekscytowane dzieciaki odkryły list zawierający informację o skarbie ukrytym w Inowrocławiu. Podążając za kolejnymi wskazówkami, dotrzeć do skarbu mogli jednak jedynie ci, którzy wcześniej uważnie śledzili historię miasta. Młodzi poszukiwacze, z wielkimi emocjami, wciągnięci w historyczną intrygę, wyposażeni w łopaty, wykrywacz metalu, kompasy i inne potrzebne akcesoria kluczyli więc po zakamarkach muzealnego pałacu i ogrodu, by wreszcie dotrzeć do miejsca ukrycia skarbu. Niemożna się jednak było oprzeć wrażeniu, że poszukiwanie go dostarczało co najmniej tyle samo radości, co odnalezienie.
W dniu literackim cofnęliśmy się w czasie o sto pięćdziesiąt lat i w sali poświęconej patronowi naszego Muzeum,Janowi Kasprowiczowi, wśród przedmiotów, którymi się otaczał, których dotykał,poznawaliśmy go nie tylko jako późniejszego wielkiego poetę, ale także jako zwykłego chłopca z Kujaw, który mógłby być kolegą z podwórka uczestników„Wakacji". On sam spoglądał na nas z fotografii, przedstawiającej go jako kilkuletnie dziecko, kiedy czytaliśmy bajki, których i on słuchał w dzieciństwie, a które potem spisał dla swoich wnucząt, a także kiedy próbowaliśmy wykonać sobie zabawki, jakimi i on mógł się bawić.
W dniu kujawskim artystka ludowa,pani Małgorzata Sobota nauczyła dzieci, jak wykonać tradycyjne kujawskie kwiaty z bibuły, mogliśmy też podziwiać piękno kujawskiego stroju i haftu. Dzień soli pozwolił poznać inowrocławskie bogactwo niemal wszystkimi zmysłami – zobaczyć (nie tylko muzealne bryły, ale i wnętrze kopalni - niestety dostępne już tylko na filmowej taśmie), posmakować,a także poczuć, kiedy z masy solnej lepiliśmy pamiątki z muzeum. W dniu średniowiecznym muzealny dziedziniec przemienił się w pole pod Grunwaldem, kiedy grupa małych rycerzy, po uprzednim starannym przygotowaniu oręża, odtworzyła z pasją historyczną bitwę. Walczących wspierały piękne księżniczki, damy dworu, a nawet nadworne czarownice, także w strojach z epoki własnej roboty.
Ponadto uczestnicy warsztatów edukacyjnych zajrzeli do niedostępnego na co dzień magazynu archeologicznego,gdzie mogli przyjrzeć się z bliska najciekawszym zabytkom pochodzącym z inowrocławskich wykopalisk, zwiedzili zakamarki muzealnej biblioteki i poznali tajniki jej funkcjonowania, malowali wielki plakat przedstawiający najciekawsze zakątki muzeum, a poza tym spędzili wiele czasu po prostu świetnie się bawiąc,hasając po muzealnym ogrodzie, zacieśniając przyjaźnie...
Tegoroczne „Wakacje w Muzeum"zakończyła wielka uczta połączona z balem maskowym. Dzieci otrzymały torby z pamiątkami, dyplomy, pamiątkowe zdjęcia... Mamy jednak nadzieję, że przede wszystkim będą pamiętać o Muzeum dlatego, że spędziły tu miło czas. Mamy nadzieję, że dzięki warsztatom Muzeum stanie się dla nich miejscem, do którego odwiedzenia nie trzeba specjalnej okazji, które żyje, bawi i uczy na co dzień.A na „Wakacje"zapraszamy za rok! My już obmyślamy nowe atrakcje...
(Katarzyna Wiśniewska)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto