Wakacyjne kradzieże sklepowe dokonywane przez dzieci. Kradną nawet 10-latki

W ostatnim czasie policjanci z Sochaczewa i Wyszkowa interweniowali w sprawach kradzieży sklepowych, których sprawcami były dzieci i nastolatki. W Sochaczewie cztery dziewczynki w wieku 10 i 11 lat ukradły z jednego z marketów towary o wartości ponad 370 złotych. Złodziejki wpadły w ręce pracownika ochrony, który zauważył, że ich koszyk jest pełen wafelków, ciasteczek, napojów, kabanosów i sushi. W Wyszkowie trzy nieletnie mieszkanki powiatu wyszkowskiego w wieku 12, 14 i 16 lat zostały przyłapane na kradzieży kosmetyków w wyszkowskiej drogerii. Wartość skradzionych produktów oszacowano na blisko 1 200 zł. Towar został odzyskany i wrócił na sklepowe półki.

W obu przypadkach policjanci natychmiast powiadomili opiekunów prawnych dzieci. Nieletnie zostały przekazane pod opiekę swoich matek lub ojców. Materiały w sprawie kradzieży trafią do sądu rodzinnego, który może orzec różne środki wychowawcze lub poprawcze. Mogą to być m.in. upomnienie, nagana, obowiązek naprawienia szkody, prace społeczne, pobyt w zakładzie poprawczym lub schronisku dla nieletnich.

Policja przypomina, że nieletni nie unikną konsekwencji swojego zachowania tylko dlatego, że są niepełnoletni. Młodzież często nie zdaje sobie sprawy, że ich drobne przewinienia mogą być dostrzeżone i nieść ze sobą przykre następstwa. Jedna nieodpowiedzialna decyzja czy chwilowy impuls może skutkować przykrymi konsekwencjami. Każda ujawniona przez pracowników sklepu kradzież jest zgłaszana policjantom.

Policja apeluje też do rodziców, aby zwracali uwagę na to, gdzie i jak spędzają czas ich dzieci. Warto porozmawiać z nimi o poszanowaniu czyjejś własności, aby uniknąć możliwych konsekwencji prawnych. W trosce o dobro i bezpieczeństwo młodzieży Policja apeluje o właściwą i szybką reakcję na niepokojące sygnały dotyczące ich zachowań, które najczęściej prowadzą do demoralizacji i przestępczości nieletnich. Wiele spraw, które z pozoru wydają się błahe, trafiają na drogę sądową.