Jak zapanować nad chaosem hulajnogowym w Warszawie?
Warszawa próbowała poradzić sobie z tym problemem na różne sposoby, jednak efektów jak nie było, tak nie ma. Hurtowe ilości pojazdów wciąż są zmorą dla miejskich chodników. W sumie w Warszawie mamy już kilka tysięcy e-hulajnóg na minuty. Pojazdy nierzadko blokują przejścia dla pieszych, stanowią przeszkody dla osób niewidomych i niepełnosprawnych. Użytkownicy nie tylko zostawiają je w nieodpowiednich do tego miejscach, ale niejednokrotnie stwarzają zagrożenie dla samych siebie - ale przede wszystkim innych. Brak jasnych przepisów nie mobilizuje ich do ostrożnej jazdy, więc hulaj-rajdowcy przemykają z maksymalną prędkością po przejściach dla pieszych czy zatłoczonych chodnikach.
W ubiegłym roku nad całym tym rozgardiaszem próbował zapanować Zarząd Dróg Miejskich. Pojazdy, które blokowały chodniki kwalifikowane były jako przedmioty bezprawnie zajmujące pas drogowy. Takie hulajnogi były przez pracowników ZDM-u "aresztowane" i przechowywane w miejskim magazynie, dopóki operator ich nie wykupił. Nawet takie działania nie zdołały ostudzić zapału - zarówno firm oferujących usługę jak i użytkowników. Samowolka trwała, i trwa w najlepsze.
Tymczasem na biurku prezydenta Trzaskowskiego pojawił się kolejny wniosek z prośbą o posprzątanie hulajnogowego bałaganu. Interpelację w tej sprawie wystosowała radna KO, Agnieszka Śniegocka Goździk.
"Kolejny sezon pokazał, że dotychczasowy sposób udostępniania hulajnóg do wypożyczenia stwarza coraz to więcej problemów dla osób poruszających się po chodnikach i ścieżkach rowerowych. Wszyscy byliśmy nie raz świadkami postawionych lub przewróconych hulajnóg w miejscach w których nie powinny się znaleźć. Mamy świadomość, że zarówno miasto jak i firmy które mają hulajnogi w asortymencie podjęły niezbędne działania w celu zminimalizowania wyżej wspomnianych sytuacji, jednak mamy też świadomość że kroki te są niewystarczające. Zwracamy się z wnioskiem o podjęcie odpowiednich rozmów z odpowiedzialnymi podmiotami w celu wspólnego stworzenia specjalnych miejsc w których będzie można zaparkować hulajnogi" - czytamy w piśmie do Trzaskowskiego.
Zgodnie z obowiązującym prawem odpowiedź stołecznego ratusza na interpelację radnego powinna pojawić się nie później niż w terminie 14 dni od dnia jej otrzymania. W tym wypadku urzędnicy powinni odnieść się do sprawy najpóźniej do 9 grudnia 2020 roku.
Zobaczcie też:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?