Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warsaw Eagles - Kozły Poznań 28:0 Dziewiąta kolejka Topligi futbolu amerykańskiego

Redakcja
9. kolejka Topligi futbolu amerykańskiego: Warsaw Eagles - Kozły Poznań
9. kolejka Topligi futbolu amerykańskiego: Warsaw Eagles - Kozły Poznań Szymon Starnawski
W rozegranym w sobotę 14 czerwca meczu dziewiątej kolejki Topligi Warsaw Eagles pokonali Kozły Poznań 28:0. Kozły z Orłami rywalizują od kwietnia 2007 roku. W ciągu siedmiu lat poznanianie przegrali wszystkie dziesięć meczów z dwukrotnymi mistrzami PLFA.

Przedstawiciele klubu z Wielkopolski wielokrotnie zapowiadali, że prócz awansu do play-off jednym z głównych celów na sezon jest przełamanie fatalnej passy z Eagles. To zadanie był w sobotę o tyle utrudnione, że w stolicy Kozły zameldowały się z bardzo wąskim, mniej niż trzydziestoosobowym składem.

Warsaw Eagles - Kozły Poznań

Warszawianie przystąpili do zawodów wzmocnieni nowym amerykańskim rozgrywającym Kevinem Vye. Zawodnik ten jeszcze kilka tygodni temu występował w zespole Berlin Rebels, który należy do najwyższej klasy rozgrywkowej ligi niemieckiej. Raptem kilka godzin przed meczem na lotnisku w Warszawie wylądował defensor Enrique Williams, który jeszcze w zeszłym roku był gwiazdą bardzo dobrej drużyny Uniwersytetu Południowej Alabamy. Jako pierwszy na pozycji quarterbacka pojawił się Andrew Bettancourt. Po złym odkopnięciu Kozłów Orły znalazły się raptem 28 jardów przed polem punktowym przeciwników. Po kilku zagraniach, serię ataku krótkim biegiem zwieńczył Bettancourt. Po nieudanej próbie podwyższenia za jeden w wykonaniu Jamie’go Boyle’a warszawianie prowadzili 6:0. Jeszcze w pierwszej kwarcie gospodarze odzyskali piłkę, także dzięki temu, że rozgrywający gości Taylor Latham dwa razy został powalony przed linią wznowienia akcji. Sprawcami tych skutecznych zagrań defensywnych byli Konrad Paszkiewicz i Antonio Omondi.

Niedługo później Clarence Anderson zdobył przyłożenie po 8-jardowym biegu. Chwilę później, przy próbie podwyższenia za dwa, zawodnik ten podał precyzyjnie do weterana Jakuba Zdunia i po pierwszej odsłonie Orły prowadziły 14:0.

Trzecią kwartę świetną akcją powrotną po wykopie rozpoczął Anderson. Dobry ciąg zagrań ukoronował akcją za sześć punktów Vye i Eagles prowadzili już czterema przyłożeniami. Bardzo kiepsko dysponowana w pierwszej połowie ofensywa gości zaczęła nabierać tempa po tym, jak na pozycję rozgrywającego przeniósł się Boshe Watkins. Pierwszą dobrą szansę przyjezdni otrzymali po przechwycie Filipa Kłoskowskiego. Jednak już dwa zagrania później dla zespołu ze stolicy futbolówkę odzyskał Caleb Singleton. W czwartej kwarcie na karkołomną próbę kopnięcia z pola zdecydował się Boyle. Przy tym zagraniu piłka została ustawiona do field goala aż 60 jardów od bramki poznanian. Kopnięcie było wystarczająco mocne, ale futbolówka minimalnie minęła lewy słup. Już do końca meczu żadna z drużyn nie wypracowała sobie dogodnej okazji do zdobycia punktów i spotkanie zakończyło się przekonującym zwycięstwem warszawian 28:0. Co ciekawe, w tegorocznym dwumeczu Orły pobiły Kozły 59:0.

Przedostatni mecz w rundzie zasadniczej Warsaw Eagles rozegrają 22 czerwca. Wtedy na stadionie przy ulicy Konwiktorskiej 6 podejmą Warsaw Sharks. Przed Kozłami najważniejszy mecz w kontekście walki o ostatnie miejsce w tabeli premiowane awansem do play-off. 21 czerwca w Będzinie poznanianie zmierzą się z Zagłębie Steelers Interpromex.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto