Warszawa. 50 lat temu ruszyła odbudowa Zamku Królewskiego

- Decyzja o odbudowie była oczywista, ale powód, dla którego nie chciano odbudować Zamku, był w istocie taki sam, jak przyczyna zniszczenia przez Niemców. Zamek był i jest nadal symbolem polskiej państwowości, wielkiej historii i suwerennego niepodległego Państwa – mówił prof. dr hab. Wojciech Fałkowski, dyrektor Zamku Królewskiego w Warszawie.

Zamek Królewski w Warszawie – zbombardowany i wysadzony w powietrze

We wrześniu 1939 roku Zamek Królewski został zbombardowany, wówczas udało się uratować część wystroju wnętrz i niektóre dzieła sztuki. Jeszcze 6 września 1939 r. prezydent wraz z urzędnikami kancelarii opuścił gmach. Najbardziej tragiczny okres wojennej w historii tego wyjątkowego miejsca rozpoczęła tzw. czarna niedziela, 17 września 1939 roku. Tego właśnie dnia w wyniku niemieckiego ostrzału Warszawy, Zamek spłonął.

Warto wspomnieć, że we wrześniu 1944 roku wojska niemieckie wysadziły ten niezwykle ważny, warszawski obiekt. Na terenie, gdzie stał Zamek Królewski, ruszyły prace archeologiczne, a na odbudowę trzeba było czekać niemal ćwierć wieku.

Pomimo, że Pracownia Odbudowy Zamku powstała jeszcze w 1945 roku, a specjaliści z pracowni w 1949 roku wystosowali do władz państwa pismo wzywające do odbudowy Zamku, to finalna decyzję w tej sprawie została podjęta dopiero 20 stycznia 1971 roku. Zamek Królewski w Warszawie to jeden z najważniejszych symboli suwerenności państwowej. Obecnie mieści się tam muzeum, które poza stałą ekspozycją, proponuje w swojej ofercie liczne wystawy czasowe.