Warszawa będzie miała swój gigantyczny park rozrywki?

Park chce budować grupa izraelskich inwestorów, którym przewodzi Mooky Greidinger, biznesmen do którego rodziny należy m.in. obecna także w Polsce sieć kin Cinema City. Izraelczycy od miesięcy prowadzą rozmowy na temat zakupu aż 600 hektarów gruntu.

Pierwszą lokalizacją miały być tereny obok Grodziska Mazowieckiego, ale z powodu zbyt wysokiej ceny inwestorzy zrezygnowali z proponowanego gruntu. - Było bardzo blisko podpisania umów przedswtępnych na zakup ziemi, ale nagle inwestorzy zakomunikowali nam, że ceny są za wysokie jak na tak olbrzymi zakup. Na tym kontakt się urwał. Kilka tygodni temu pogłoski o parku rozrywki zaczęły odzywać, więc skontaktowaliśmy się z nimi jeszcze raz.. Usłyszeliśmy, że decyzja lokalizacyjna nie zapadła, dlatego wciąż jeszcze możemy mówić, że jesteśmy traktowani jako potencjalna lokalizacja, ale sami już w to nie wierzymy. Za dużo słyszymy o ruchu na rynku nieruchomości w Mszczonowie - mówi Jan Pazio, sekretarz Grodziska, dla Gazeta.pl

Teraz pod uwagę są brane okolicy wsi Wręcza, w kierunku Łodzi. To nieco ponad 40 km od Warszawy. Jak twierdzi burmistrz Mszczynowa Józef Kurek, co kilka dni jest w kontakcie z inwestorami. - To nie tylko rozrywka. Obok parku ma powstać centrum biznesu z salami konferencyjnymi. Oceniam, że wokół miasteczka powstanie kilkadziesiąt rodzinnych firm obsługujących całe przedsięwzięcie - mówi burmistrz.