Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawa Chopina: murale XXL odsłonięte

aga gorzkowska
aga gorzkowska
W piątek po południu warszawiacy tłumnie przybyli w okolice Muzeum Fryderyka Chopina by zobaczyć najnowsze murale.

Przy odsłoniętych muralach nikt nie przechodził obojętnie. Wieczorem oba zostały pięknie podświetlone. Na kładce nad ul. Tamka spotkaliśmy m.in. rodzinę Łukasza Mieszkowskiego, jednego z projektantów murali. - Syn wykazywał zdolności plastyczne od najmłodszych lat. Być może talent ma w genach: jego babcia, tak jak on, również jest absolwentką ASP - mówił tata Łukasza.

Na muralu widać Warszawę prawobrzeżną i lewobrzeżną. Każda w symboliczny sposób ukazuje życie Chopina. Praska strona symbolizuje emigrację kompozytora a przeciwna życie w kraju. - Ten zdecydowanie bardziej mi się podoba - stwierdził Igor Adamczyk, który przyszedł tutaj, aby zobaczyć, jak w przeciągu ostatnich miesięcy zmieniło się otoczenie Pałacu Ostrogskich. Wcześniej tylko mijał te okolice w autobusie.

Imprezie towarzyszyła muzyka elektroniczna, w tym mix elektroniki z "etiudą rewolucyjną". Dwukrotnie zatańczyły też dziewczyny ze szkoły hip hopu, a pomiędzy trzema freestylowcami doszło do słownego pojedynku na tematy związane z kompozytorem.

Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się też warsztaty badzikowe. Od początku akcji warszawiacy oblegali stolik, przy którym pan Piotr wykonywał przypinki. Powstała tu istna fabryka! Frekwencja utrzymywała się do samego końca. Każdy za darmo chciał zrobić flamastrami na zwykłych papierowych kółkach swój własny projekt i dać go do obróbki - w końcu to nietypowa okazja. Dla MM-ki również taka przypinka została wykonana :)

Pod ścianą Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina artyści, którzy malowali murale, projektowali też koszulki z motywami Chopinowskimi. Można było oddać swój głos na którąś z 6 koszulek a potem... taką wygrać.

Nie brakowało też chętnych, którzy na specjalnej podświetlonej tablicy chcieli napisać kim jest nich Chopin. Około 22.00 na tablicy nie było już miejsca, by cokolwiek dopisać. Tuż obok można było obejrzeć film "Fryderyk w Warszawie" oraz ujęcia pokazujące jak artyści tworzyli murale.

Specjalne atrakcje czekały też na dzieci. Organizatorki malowały twarze oraz zachęcały do kolorowania obrazków - puzzli związanych z Fryderykiem. Około 20.00 obrazki zostały połączone tworząc całość.

Jednym z animatorów był znany twórca komiksu, jeden ze współautorów komiksowego przewodnika po Warszawie - Arkadiusz Klimek. MM-ce przedstawił się również jako "Kirkor". - Przyjechałem tu specjalnie z Krakowa na zaproszenie organizatorów. Właśnie robię komiks o życiu małego Fryderyka.

[współpraca: Ewa Pogorzelska]

od 7 lat
Wideo

Jak wyprać kurtkę puchową?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto