Nigdy wcześniej nie widziałem miejsca takiego jak to - zaczyna swoją opowieść narrator, a na ekranie widać panoramę Warszawy. Tyle, że to nie Warszawa, a "M Town", czyli miasto "gdzie zbyt dużo, to akurat w sam raz". Dalej, przy dźwiękach kojącej muzyki obserwujemy jak kierowcy wpadają w poślizgi, ścinają zakręty, driftują, a "powietrze wypełnia słodki zapach palonej gumy". Nie ma wątpliwości, że to Warszawa. Żółte BMW wypada z zakrętu przy Zgody, w kadrze widać nawet Pałac Kultury i Nauki.
Dalej mamy też samochody pędzące po tunelach, Wisłostradzie i centrum miasta, którym towarzyszy ostrzeżenie: "Profesjonalny kierowca na zamkniętym torze. Nie próbujcie tego" Reklama adresowana do fanów BMW serii M przedstawia Warszawę jako plac zabaw dla kierowców sportowych samochodów.
"Jeśli podzielasz pasję do tego czym jest M Town, to już w nim jesteś" - kończy narrator. Trudno się nie zgodzić. Zatrzymany niedawno Robert N. pseudonim Frog to właśnie warszawski kierowca BMW.
Poprosiliśmy w tej sprawie BMW o komentarz i czekamy na odpowiedź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?