Warszawa do zmiany. 10 rzeczy, które natychmiast powinny się zmienić w stolicy
8. Najpierw infrastruktura, potem budynki
To problem, który pojawia się przede wszystkim w dzielnicach poza centralnymi obszarami miasta. Te regiony są w ostatnich latach intensywnie zabudowywane. Mowa m.in. o Woli, Bemowie, Ursusie, Białołęce czy Bielanach. Wszędzie schemat działania deweloperów wygląda podobnie. Pod nowe inwestycje mieszkaniowe wybiera się tereny, które do tej pory nie były specjalnie atrakcyjne, a dookoła niewiele się działo. Wraz z postawieniem jednego, drugiego, a potem kolejnych osiedli, zawsze pojawiają się te same problemy. Brak infrastruktury zabezpieczającej potrzeby setek, a najczęściej tysięcy mieszkańców, którzy wprowadzają się na nowo wybudowane osiedla. Nie trudno odnieść wrażenie, że nad polityką mieszkaniową i systemem budowy nowych osiedli nikt w Warszawie nie panuje. Tworzące się w wąskich uliczkach korki, zniszczone drogi i problemy z miejscami do parkowania do standard przy świeżo oddanych do użytku inwestycjach w stolicy.