O ile potrzeba solidarności z Tybetem nie budzi żadnych wątpliwości o tyle sam pomysł Macieja Maciejowskiego, Tomasza Zdzikota i Marka Makucha może być już zdecydowanie mniej jasny.
Proponują oni nawiązanie oficjalnej współpracy z Lhasą, chcąc jednak pominąć przy tym chińskiego administratora regionu. Kontakty miałyby być nawiązane z tybetańskim rządem, rezydującym w Indiach.
Zdaniem jednego z inicjatorów pomysłu, Macieja Maciejowskiego stosowny dokument mógłby podpisać sam Dalajlama, który otrzymał zaproszenie do Polski.
Prawo i Sprawiedliwość apeluje także o ponadpartyjne porozumienie w tej kwestii. Zarówno Platforma Obywatelska, jak i Lewica i Demokraci wyraziły wstępne zainteresowanie pomysłem z zaznaczeniem, że trzeba go dopracować, a stolicy nie należy wikłać w globalne konflikty.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?