Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Warszawa. Kobiety pobiły się w tramwaju. Powodem brak maseczki u pasażerki

Redakcja
fot. kadr z wideo / Twitter
W sieci prawdziwą furorę robi nagranie z warszawskiego tramwaju. Pomiędzy dwiema pasażerkami wybuchła olbrzymia awantura. Doszło do rękoczynów. Padło wiele wulgaryzmów. Powodem był brak maseczki u jednej z kobiet, która spożywała posiłek w pojeździe.

Warszawa. Kobiety pobiły się w tramwaju. Powodem brak masecz...

Nagranie, które pojawiło się w mediach społecznościowych w czwartek 1 lipca, trwa blisko minutę. W tym czasie można zobaczyć, że pomiędzy dwiema kobietami doszło do sporej awantury.

Wszystko zaczęło się, gdy do tramwaju weszła pasażerka, która spożywała posiłek i nie miała na sobie maseczki. To nie spodobało się innej podróżnej, siedzącej obok, która komunikacją miejską jechała z dzieckiem. Wówczas kobieta podniesionym głosem zwróciła uwagę na brak maseczki. W pewnym momencie wyciągnęła ona telefon z zamiarem nagrania lub zrobienia zdjęcia kobiecie bez maseczki.

Warszawa. Awantura za brak maseczki. "Słuchaj, tępa dzido"

- Słuchaj, tępa dzido. Ja zabraniam – rzuca nagrywana podróżna i próbuje wyrwać telefon kobiecie.

Na zamieszczonym nagraniu widać, że już po chwili dwie pasażerki szarpią się, popychają i dochodzi do rękoczynów. W czasie kłótni padają także wyzwiska. Pasażerce, jadącej w maseczce, w bójce nie przeszkadzała nawet siedzące na jej kolanach dziecko.

- Odczep się ode mnie. Mówię odczep się ode mnie – słychać powtarzane na filmie. – Ja sobie nie życzę, żeby mnie pani nagrywała. Pani pier***ęta jest czy co?! – krzyczy nagrywana kobieta i próbuje odepchnąć natarczywą pasażerkę.

Film pokazuje, że w trakcie awantury, w tramwaju przebywa sporo osób. Nikt jednak nie reaguje.

O sprawę zapytaliśmy Tramwaje Warszawskie. Stołeczny przewoźnik nie odnotował jednak takiego zajścia.

- Zdarzenie, jak widać na nagraniu, nie stanowiło utrudnienia w ruchu, nie doszło do zatrzymania pojazdu - przekazał w rozmowie z nami rzecznik Tramwajów Warszawskich Maciej Dutkiewicz. - Motorniczy w czasie drogi mógł nie zauważyć co dzieje się w tramwaju.

W Warszawie 311 tramwajów wyposażonych jest w monitoring.

- Kiedy jesteśmy świadkami awantury czy bójki w tramwaju można poprosić motorniczego o wezwanie nadzoru ruchu drogowego, który na miejscu zjawi się w kilka minut albo samemu zadzwonić na policję. Pamiętajmy jednak, że głównym zadaniem motorniczego jest przede wszystkim bezpieczne prowadzenie pojazdu - wskazał Dutkiewicz.

Na wniosek policji pracownicy Tramwajów Warszawskich mogą zabezpieczyć i przekazać służbom monitoring ze zdarzenia.

Już po publikacji artykułu otrzymaliśmy od Tramwajów Warszawskich więcej szczegółowych informacji dotyczących zajścia.

"Z analizy pracowników działu nadzoru ruchu wynika, że do bójki doszło na linii 24 niedaleko przystanku Muzeum Narodowe. Zdarzenie nie zostało zgłoszone przez pasażerów. Tramwaj jest wyposażony w monitoring, więc jeśli na podstawie wniosku policji byśmy otrzymali wniosek o zabezpieczenie nagrań, mogłoby to być podstawą do dalszych działań prowadzonych przez tę instytucję. Miesięcznie tramwaje wykonują około 13 tysięcy kursów, a dochodzi w nich średnio do czterech - pięciu zdarzeń, które są kategoryzowane przez nas jako agresywne zachowania wśród pasażerów. Nie mamy podstaw prawnych do egzekucji obowiązku zakładania masek w tramwajach. Inicjatywa sejmowa zmiany prawa w tej kwestii niestety została odrzucona. Z tego powodu możemy wraz z naszym organizatorem – Zarządem Transportu Miejskiego – prowadzić akcje namawiające do bezpiecznego zachowania w trakcie epidemii" - przekazał rzecznik prasowy Maciej Dutkiewicz.

Warszawa. To nie pierwsza awantura o maseczkę. Motornicza w szpitalu

Przypomnijmy, że nie jest to pierwsza tego typu sytuacja w warszawskim transporcie publicznym. W październiku ubiegłego roku doszło do pobicia motorniczej, która zwróciła trzem pasażerom uwagę na brak maseczek ochronnych. Zdarzenie miało miejsce na przystanku przy Dworcu Centralnym. Kobieta prowadziła wówczas tramwaj linii 25, jadący w kierunku Okęcia.

Motornicza ze złamaną nogą trafiła do szpitala. Agresywni mężczyźni, którzy zaatakowali pracownicę Tramwajów Warszawskich, uszkodzili także wycieraczki w pojeździe. Sprawca niedługo pobicia został wtedy zatrzymany, miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie.

Zobaczcie też:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na warszawa.naszemiasto.pl Nasze Miasto